Bajka o straszliwych skutkach...
Bajka o straszliwych skutkach niedawania
lekarzom łapówek
Stach operację miał mieć. Nie
Wziął z sobą suweniru,
Więc dali go do sali, gdzie
Pracował głuchy chirurg.
Nie był to medycyny tuz,
Ot, gość od cięcia, szycia...
Ktoś rzekł, że wyciąć trzeba guz,
A chirurg mózg mu wyciął.
Tak się wygłupił stary zgred.
Co teraz robić dalej?
I wielki lęk panował wnet
Na całym już oddziale.
Rzekł ordynator: „Co tam mózg?
Pomyłka, panie święty.
Ważne, że z mózgiem także guz
Ma facet usunięty.”
I po dziewięciu wyszedł dniach
Dzięki tej dialektyce,
A dziś karierę robi Stach
W krajowej polityce.
W mig odkrył w sobie pazur lwi
I chłop jest z tego znany,
Że jest pogromcą sądów i
Czcicielem „dobrej zmiany”.
Komentarze (20)
Nie wiadomo jak to odbierać.
Ewidentnie pomysłowe.
I coz tego, że wiersz doskonaly, skoro 90 % tych, co
dawali - zaglosuje na Stacha, a hirurga zaskarżą o
lapówkarstwo, bo przez niego - nie mogą zrobic
kariery...
Zmieniają się czasy, uwarunkowania, standardy prawne,
moralne, zmienia się nasza świadomośc, ale - co jest
stałe: mierzenie różną miarą sibie i innych - i w
sposób absolutnie niehistoryczny: bez jakiegokolwiek
uwazględnienia uwarunkowań historycznych. - Tak więc -
czasami przywolywanie prawdziwych nawet faktów- jest
fałszowaniem historii i właściwości poszczególnych
osób.
:)
Witaj. Podoba się wiersz i przekaz ironii.
Gratulować Stachowi, za udaną, lekarską pomyłkę i za
jego
“lwi pazur”,
Pozdrawiam serdecznie.:)
Widzę że wraz z marszałkiem G
Co nie brał ani cna profitów
Czekacie aż powróci tu
Znów republika skarżypytów:))))
chirurgicznie
Przecież zapierają się że nie biorą łapówek-mają
pensję po co wyciągają jeszcze ręce po łapówkę...tak
lekarze jak i politycy...trafna ironia.
Śmieszne. Masz powtarzający się rym: tuz/guz i
mózg/guz. :):)
Witaj.
Historia z tych, że nie ma tego złego co by na dobre?
No właśnie i tutaj zaczynają się schody... Było zle a
po zabiegu jeszcze gorzej.
Doskonala ironia ukazująca gorzką prawdę o politykach.
Moc serdeczności Jastrz.
Świetna ironia tak to bywa z łapówkami -
pozdrawiam :-)
Myślę, że nie tylko jeden Stach przeszedł operację z
podobnym skutkiem, a konsekwencje widać wokół...
Pozdrawiam :)
Ten chirurg to chyba pracował na dwie zmiany... :)
Świetny wiersz z przesłaniem,,,czasami ,tam,gdzie
naprawdę potrzeba wsparcia,człowiek się
zastanawia,dlatego los bywa przekorny...pozdrawiam
serdecznie*
jakie to prawdziwe
ja to mam szczęście ...nigdy nie dawałem... kilka
operacji miałem i dzięki temu wyzdrowiałem ...lekarz
nie miał na cegły a ja na wczasy z żoną do Grecji
pojechałem ...
Cała prawda :)
Miłego dnia :)