bajka z toposem podróży
ze złudzeń nowy dzień się budzi.
akcentuj na przymiotnik: “nowy”.
i na to, że do rymu z “ludźmi”,
i że ten rym jest tak typowy,
jak to, że uśmiech - mimo wszystko
jest do złudzenia ludziom bliski.
choćby wycieczką w raj dziecięcy -
podróż trwa tyle co westchnienie.
a bilet kupisz bez pieniędzy.
wrócisz do siebie - w światła, w cienie
-
niczym z wyprawy na kraj świata,
na którym wierzba rosochata
witkami plotła różne dziwy
o tym, że prawda jest mocarna;
że koniec bajki jest szczęśliwy;
że szczerze kocha tylko wariat,
nim ze złudzenia dzień go zbudzi -
taki typowy w świecie ludzi.
Komentarze (41)
Ale fajnie, że tak uważasz, Re... :) Dzięki :)
Ale fajny:-)
Oby miłe sny po tych czytaniach były :)
Więc samych kolorowych życzę :)
Tęsknotą bucha wiersz! I gdzie tu ta niby ....
obojętność klimatu
Ja w zachwycie na dobranoc czytam +++
Miło mi Celinko. Pogodnego dnia :)
bardzo mnie pozytywnie ten wiersz nastroił Elu
zielonaDano - fakt :) Pozdrawiam
Wycieczka do krainy dzieciństwa - fajna sprawa - tym
bardziej, że bilet za darmo. Gorsze bywają powroty :o)
Mily, to nie śnieg - zwyczajna firanka za plecami. ;)
Uśmiech do Cię ślę :)
Ja się śmieję tylko szczerze. Do lub z :)
Pozdrawiam "śnieżną Panienkę z okienka" ;)
Mówia też, że ta "krzywa wszystko prostuje".
Pozdrawiam, Jesion :)
wzdłuż linii szczęścia
Tak mówią (:
Pozdrawiam Was. Bardzo dziękuję za komentarze.
smutna prawda- często żyjemy złudzeniami. Wiersz
bardzo mi się podoba :)
Śliczny wiersz, pozdrawiam.