Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Bajka o trującym Rydzyku - erystyka

farsa, ktora przytoczona w marcu 2017 r, przeminęła niezauważona - jednak sądowo aktualna do dziś

Bajka o trującym Rydzyku (– erystyka)


Jako farsa - wiersz opublikowan w 2017 r. zostal niezauwazony. - Zastosowana w nim "logiką sądową" - jako po-peerelowska dziedziną nauk - bywa horrorem zawartym czasami w sądowych orzeczeniach - do czasu obecnego - czasami w sprawach kluczowych dla spraw państwa, sprawiedliwości i demokracji.

"Nec Hercules contra plures" - jako nadzieja ludzkiej nikczemnosci... (czyli "po-PRL - trzyma sie mocno")


"Denat - struł się rydzykiem" - tak śledczy powiada.
Słuchając "Radyja..." - rydzyki zajadał.
Zjadł - tylko jednego, choć było - ze sto.
- Usmażył je - Mor-dyński... - chwilowo - kucharzyk. (p o*).

Kuchcik - "klął się"... - nie wiedział, że grzybki zatrute.
Myślał nawet - na niby - ich śmiertelny skutek.
Zeznał jednak - ponadto - pod słowem honoru,
że je przyniósł - w koszyku - " jakiś człowiek z boru".

Więc... - sprawa - "delikatnana..." - czy grzybki nieświeże?
On - " nie wie!.."
( Trzy dni - stały - na oknie otwartym - w parterze...)

......

I jaki jest finał?.. - Rydzyk(!) jest przed Sądem...
i - co robi? - Przytruwa!.. - że "nie jest wielbłądem".
Prokurator - ze znawstwem, z zadawnioną sławą:
"Wielbłądem Pan nie jesteś... - lecz zatrutą strawą!"
bo biegły - badanie zakończył wynikiem,
że "denat się zatruł śmiertelnie - rydzykiem"
(co było nam wykazać!) - Istotą jest"rydzyk"
Urząd - w sprawie - istonych uchybień nie widzi.
Jedynie - "błąd pisarski" - wkradł się w ekspertyzy...
("By Sądu nie trudzić - już ja – osobiście
wyskrobię to "er" małe - i zapis uściślę").

Zaraz po tym - świadek świadczył, że "Rydzyk ze sitwą
truje - przykazaniami - i przytruwa modlitwą..."


Sąd - " poszedł po rozum": wynika - z logiki,
że trucizna - z Rydzyka - "wniknęła" w rydzyki...
(znane są to praktyki... - vide: Kaszpirowski...*
tylko - tamten - uzdrawiał... - ten - truje pół Polski)
Ofiara - ledwie tknęła "przeniknięte " grzybki
i już - mamy denata ( i corpus delicti).

Ponadto - prawdy znane – "powszechnie wiadome"
Sąd - z urzędu - uznaje - za udowodnione.

Więc - co może Rydzyk? (mieć na swą obronę)
gdy "wiadomo powszechnie"... - bo, co by nie prawił
- każdy będzie przy swoim...

Ot... - wiersz dla zabawy.




* p o - skrot mogący być tlumaczony dowolnie - w istocie - "pełniący obowiązki".

* Władimir Kaszpirowski - mag i tzw. "cudotworca" pochodzenia radzieckiego powolujący sie natytuly naukowe - żywo i z potwierdzająco komentowany przez plskie media, ktory przez kilkanaście lat (w okresie PRL i tzw.wolnej Polski) prowadził emitowane przez telewizję programy, w ktorych w cudowny sposob miał uzdrawiac wszystkich oglądających oraz nadawac cudowne wląsciwości zywności i wodzie - jako wynik przenikania jego uzdrawiajacej mocy emitowanej przez nadajniki i odbiorniki tv.
Jak się zdaje - emitowane i naglasniane programy - miały prowadzić do falszywej analogi między kaszpirowskim (powolującym się na posiadanie mocy i w istocie emisariuszem Związku Radzieckiego używanym przez ludzi komuny i postkomuny) a osobami znanymi z potwierdzonych żrodel historycznych będących chocby podstawą Kościola i żrodlami jego wiedzy i wiary - oraz sposobami myslenia które to osoby miały potwierdzanaą moc cudowną, aby - przez to falszywe zestawienie zaprzeczyć skutecznosci i mocy osób i zjawisk rzeczywistych takich jak Chrystus czy rozamaite formy modlitwy, rozważań i medytacji.

2014 r. i 5.03. 2017 r.


Dodano: 2018-08-28 23:06:57
Ten wiersz przeczytano 2993 razy
Oddanych głosów: 18
Rodzaj Farsa Klimat Refleksyjny Tematyka Społeczeństwo
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (34)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Loko! - rzadko wierszem udaje mi się wywolać uśmiech
Czytelnika, Tym barziej się cieszę z wiersza i Twojego
odbioru. - Dziekuję.
Przesylam serdeczności:)

loka loka

Świetny wiersz.Rozbawiłeś mnie.Pozdrawiam.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

No masz rajcę, Wiktorku,
trafiłeś w sedno, lubię kapelusze, chociaż ostatnio
rzadko je noszę, ale czasem owszem.
Serdeczności ponowne :)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Grazynko - beret - niemoherowy - poecie przystoi -
poetce - lepiej w kapeluszu, wiem, ze ty ani
rydzykowa, ani Rydzewska (poetka antyklerykalna i
skrajnie chyba ateistczna z ugrupowania Kwadryga) i
ciesżę się ,ze wiersz potraktowalaś odbiorem
humorystycznym.
Serdeczności:)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Świetnych wiersz,
a dalej za Małgosią/fatamorganą...
Pozdrawiam serdecznie :)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Małgosiu! - Za rydzykami nie agituję. Cieszę sę, ze
doebrałaś w jedynie słuszny sposób - wlasnie - jako
farsę. To śmiech z prokuratury i sądu, a także z nas
samych, ktorych "rydzykowe zjawisko" przerasta o tyle,
ze często nie potrafimy tego zjawiskadyskutowąć - i
stanowisko nasze sprowadzamy do prostej a całkowitej
negacji lub równie prostej i równie całkowitej
akceptacji i pochwalania.
Mam wiele znakow zapytania co do Ojca Rydzyka, ale
Radio Maryja dawało mi rzeczywistą możlwość do
wspólnego omawiania Modlitwy Różańcowej. Modlitwę tę
uważam za sprawczą i myślę, ze wiele jej zadzięczam.
Ale wiersz jest oczywistą kpiną i cieszę się, ze
odebrałaś go ze śmiechem.
Pozdrawiam serdecznie:)

fatamorgana7 fatamorgana7

Ubawiłam się czytając. Mnie nie zatruje, nie lubię
ŻADNYCH rydzyków.
Pozdrawiam Wiktorze :)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Darku! - nie wiem do kończ, jak Ty, ale Ojca Rydzyka
niektorzy odrobinę nie lubią. Mają mu za zle dobre
prowadzenie przedsięwzięc biznesowych , jakby w tym
bylo coś zlego - oraz nadmierny może wpływ na
niektorych polityków. To ostatnie - może (nie musi)
swiadczyć o jego charyzmie a ich miałkości.
Pozdrawiam serdecznie:)
Cieszę się, ze jako farsa - wiersz Ci się spodobał.

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

dodzio - o ile rydzyki na masełku - to każdy
przeważnie - tak i to chętnie, o tyle Rydzyk - nie
każdemu podchodzi. Osobiście - przynajmnej w tym
wierszyku do niczego ani do nikogo nie namawiam, bo i
rydzyki okazały się ostatecznie jadalne tylko jeden
raz - pierwszy i ostatni zresztą.
przesyłam pozdrowienia:)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

@ wrześniowa: dziekuję z miłe słowa. Głownie chodzi o
rozsądek i zabawę.
Pozdrawiam serdecznie:)

dodzio dodzio

Ja zaś tak na grzybobraniu, rydzyka mam w poważaniu
Pozdrawiam

wrześniowa wrześniowa

Świetna ta Twoja erystyka.
Coraz bardziej denerwuje mnie polityka, ale ten Twój
wierszyk- rozbawił mnie, więc spełnił swoje zadanie.
Pozdrawiam :)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Wydaje się... - na marginesie wiersza, ze postawy i
poglądy pewnych osób nie mogą być dyskutowane:można je
tylko w całości przyjąć lub odrzucić. Mimowolnie -
wiersz wpisalem po częsci w tę konwencję, choć drogą
farsy - wskazuje na dwie przeciwne postawy, być może
obie - nie do końca słuszne.
Niechże wiersz jednak pozostanie humoreską.

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Mariuszku! - bardzo trafny Twój epigramat.
Pozdrawiam serdecznie:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »