Bajka zapracowanego tatusia
opowiem Ci bajeczkę
za to mi płacą
za siedmioma…
dniami pracy
szukam książeczki
nie będę improwizował
bez premii
jeden wyrwany
wykres dewaluacji
w Twoich oczach
spada
na łeb,
na szyję
szukam kontrahenta
wspólnego interesu
na sen
nad segmentem
kanciasta lampka
kupiłem -
zastąpi księżyc
flesz na półkę
zblakła baśń
z przeszłości
nie warta nic
sprzedam Ci
jedną z nich
śpi
dzieci nie mają na mnie czasu
autor
Die with me
Dodano: 2005-08-30 11:57:36
Ten wiersz przeczytano 430 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.