bajki kota
Dla siebie sił mi brakuje
Mówi babulka siwa
Ale mojemu kotkowi
Nikt nie użyczy kątka
On nie łapie już myszy
Tylko łapką mnie trąca
Podpiera się kosturkiem
Przygarbiona i drżąca
Kraje chleb na kawałki
Ledwo po domu się krząta
Kot dziwne bajki mruczy
Aż śmierć się zasłuchała
I do babulki nie przyszła
Westchnęła i zrezygnowała
Komentarze (11)
Dziękuję Wszystkim za wizytę i komentarze.
Kot to czasem jedyny towarzysz starszej osoby i daje
jej siły i motywację do życia.
Pozdrawiam serdecznie
Niesamowicie sympatyczna bajka :)
kot i starość... dwie przyjaciółki jedna drugiej
mruczanki nuci...
Mam inne podejście do tego. Bajeczka fajna, ale śmierć
jest często wybawieniem w chorobie i bólu.
Zniedołężniała starość też nie należy do przyjemności
życia.
Pozdrawiam.
Wzruszająca bajeczka
Bardzo miły przekaz wiersza, podoba się, aż się
wzruszyłam,
Pozdrawiam.:)
Kot mruczeniem koi nerwy :))
Wzruszająco, nie dziwię się, że śmierć sobie odpuściła
babulkę. Miłego wieczoru:)
Mam koteczkę Zuzę. To wilka radość być z tak
rozkosznym i wdzięcznym stworzeniem. Rano budzika nie
potrzebuję, zawsze skoro świt mnie budzi. Wieczorem
kołysanki do snu mi mruczy. Zwierzątko w domu
rozprasza smutek i przynosi radość.Pozdrawiam
serdecznie:).
Ładnie. Totek nieodłączny przyjaciel babuleńki. Niech
się cieszą. Pozdrawiam.
Ide kupie sobie kotka, tak na wszelki wypadek, niech
sobie mruczy:)))