Baju, baju Mikołaju?
Wyczyściłem pięknie buty
I przy wejściu ustawiłem.
Jakiż rano byłem struty,
W butach nic nie zobaczyłem!
Idę tedy do garażu-
Może autko jakieś stoi?
Mikołaju „gospodarzu”...,
Temu dajesz, kto nabroił?
Ongiś tylko grzeczne dzieci
Mogły liczyć na prezenty!
Dzisiaj innym słonko świeci,
Mikołaj robi przekręty.
Trzeba będzie Mikołaju
List napisać do zwierzchnika!
Że nam robisz baju, baju,
Taka jest twa polityka...?
Jeśli taka w każdym kraju,
Bacz-obiją cię przy płocie...
Stracisz pracę Mikołaju-
W Polsce wielkie bezrobocie!
2005-12-06
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.