Bal
niech żyje bal
twarze-maski bólem wygięte
usta krzykiem umilkły
niech żyje bal
suknie w kolory się bawią
wirują w szalonym pędzie
niech żyje bal
korowód ku przepaści
bezkresu nienawiści ludzkiej
a nam
niech żyje bal
dziś
przeszłość została za nami
a nam
niech żyje bal
wchodzimy w nowe jutro
zdejmijmy maski
wyrzućmy precz
załóżmy szary strój
a nam
niech żyje bal
pochylmy głowy
zawróćmy korowód
spójrzmy życiu w twarz
Potrafisz ze swoim życiem stanąć twarzą w twarz...?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.