Bal
W pałacu wielki bal
taki na tysiące par
tańczą i śpiewają
nagle coś szemrają...
Patrzą a tu szara myszka
strach jej z oczu tryska
Zbyszko z Bogdańca
prosi ją do walca
Za wysokie progi
na mysie nogi
wszyscy się buntują
srodze z niej żartują
Dzielny rycerz ją uchroni
weźmie do swej dłoni
by w elicie pozostała
i maniery poznawała...
autor
saba
Dodano: 2013-09-09 09:13:32
Ten wiersz przeczytano 2738 razy
Oddanych głosów: 46
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (32)
Nie można być za bardzo skromnym - myszką. Trzeba
wierzyć w swoje możliwości. Bardzo ładny wiersz. Coś z
opowieści z Sir Lancelotem. Pozdrawiam
Coś jak "Trędowata" Heleny Mniszkówny. Pozdrawiam :)
przekaz super, o technice nie wypowiadam się:)
Biedna myszka, jak sierotka Marysia. Dobranoc
Fajna ironia! Pozna maniery w elicie, czy przydadzą
się do życia?
Dobranoc:)
Bardzo ładny, ciekawy wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Oj Blondynka też.
O kurcze blade, widzę zmiany na fotkach fajne i moja
się zmieniła a zmieniałam dwa tygodnie temu a ona
teraz wyskoczyła.Rhea piękna zmiana,Tereso,
'Dzielny rycerz ja uchroni
weźmie do swojej dłoni
By w elicie pozostała
i maniery poznawała " ,pozdrawiam miło Sabinko
Ja też pamiętam ten wątek Sabuś, ale bardziej z
neta:-))Pozdrawiam serdecznością
jak sie bawić to sie bawić
Ciekawie.Pamiętam ten wątek z filmu.
Pozdrawiam
bardzo ciekawe pozdrawiam
I teraz albo szybko się manier nauczy, albo będzie się
co jakiś czas męczyła, albo znajdzie siły żeby pokonać
to co ją do elit przywiodło i czmychnie.
Pozdrawiam, Sabo :))))
Bajka która i w życiu ma swoje miejsce Saba dobrze to
zakamuflowała.Pozdrawiam.