Bal
zawołajmy orkiestrę już się zaczął
karnawał,
aby wraz z wodzirejem tańczyć tanga i
walce.
polać wino w kielichy, które kelner
podawał,
temu panu w smokingu i damuli w woalce.
niech się leje strumieniem złoty szampan i
wino,
kiedy północ wybije, girlsy nóżki
pokażą.
paso doble już grają, zatem podejdź
dziewczyno,
a panowie podpici niech po palcach nie
łażą.
zanim ranek nastanie nie żałujmy
radości,
dziś muzyka nas wabi, księżyc skrzypce już
stroi,
stoły pełne jedzenia, smakowitych
różności,
rozpocznijmy balangę, niech czas płynie
powoli.
Komentarze (4)
Ja mam dosyć zabawy po sylwestrze;) ale wiersz, jak
najbardziej, udany. Pozdrawiam.
zatem udanego karnawału:)
Radosnego karnawałowego szaleństwa! Pozdrawiam!
poczułam się jak bym była na imprezie....normalnie
....pozdrawiam