Bal na białej sali........
Na bal się nie wybieram
idę do łazienki i się przebieram.
Dziś za suknię balową
mam nocną koszulę nową.
Do łóżeczka jeden krok
tak jak ucieka Stary Rok.
Leżę na kanapie i telewizję oglądam
petardy strzelają w okno spoglądam.
Przy muzyce potańczyłabym sobie
mam chore obie nogi-co ja zrobię?
Żal mocno ściska za serce
wzięłabym męża za ręce.
Ale on zmęczony smacznie śpi
o sylwestrze albo o dalekiej podróży
śni.
A teraz idę do łóżeczka spać
bo z samego rana trzeba wstać.
Jutro powitam Nowy Rok rano
w ręce klaskać będę,brawo!
Komentarze (4)
Cóż...Mam nadziej,że ten rok będzie lepszy. I ,że
następny sylwester będzie również lepszy :-)
To się nazywa bal przed NOTem. / Nocne Ogladanie
Telewizji/ Pozdrawiam
na białej sali...liczni tam świętowali..fajny wiersz
rymowany..
Chciałbym w Nowym Roku zdrówka życzyć-to
najważniejsze..By za 12 miesięcy dużo przyjemniejszy
ten Sylwester był..M.