Bałagan
[inspiracją jest ktoś mi bliski]
Bałagan na moim biurku,
lecz jeszcze większy mam w głowie.
Jak sprzątnąć na tym podwórku?
- czy ktoś mi tutaj podpowie?
Już noc, a w mózgu wciąż burza
- z zemsty może lub za karę?
Złe myśli jak gęba szczurza,
jak długi do spłaty stare.
W ciągu dnia wcale nie łatwiej
- majaki dziwne na jawie.
I wizje na grzechów warstwie,
że ginę, wpadam w obławie.
Czy wróci wreszcie myśl jasna
i spokój wśród czystej duszy?
Bez tego przyszłość mi straszna,
ból i cierpienie mnie skruszy.
Zamęt i ciągle bałagan,
by sprostać nie mam już siły.
Słów nie znam i nie powtarzam,
które by mnie ocaliły.
Czekam, że wróci nadzieja,
choćby mniejsza od okruszka.
Ustanie wicher, zawieja,
zalśni w oczach barwna smużka.
Gdy wreszcie złożę się w jedno,
chaos nie zniknie od razu.
Lecz w miejsce mroku - światło
zapewni jasność obrazu.
[2 ostatnie zwrotki dopisane w niedzielę o godz. 19:10]
Komentarze (19)
Krzychno
Być może będzie kiedyś podlegało korekcie - każdy wers
i każdy wiersz. Dziękuję za wizytę, czytanie i
komentowanie. Pozdrawiam.
Witaj Januszu:)
No nie będę ukrywał,że mi tej "płynności" wiersza
jednak brakuje jak na rymowany ale już taki jestem:)
Pozdrawiam:)
Waldi
Wena
Dziękuję za wizyty, czytanie i komentowanie.
Pozdrawiam.
Jeśli to jest chwilowy bałagan artystyczny to nie mam
nic przeciwko temu, czasem może z niego wyniknąć coś
dobrego.
Pozdrawiam z uśmiechem.
posprzątać niech będzie jasność obrazu ...
Ola
Amor
Dziękuję za wizyty, czytanie i komentowanie.
Pozdrawiam.
Janusz, czasami tak bywa, że człowiek podda się,
nieświadomie otwiera drzwi a przeciąg zdmuchuje
świeczki płomień...
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i mimo to uśmiech
ślę, Ola:)
Bardo ciekawie i mroczne, pozdrawiam;)
Arek
Plusz
Jastrz
Jeszcze raz pięknie dziękuję za próbę dopowiedzenia
czegoś optymistycznego. Dodałem od siebie 2 nowe
zwrotki, proszę ocenić ich jakość.
Dziękuję za wizyty, czytanie i komentowanie.
Pozdrawiam.
Lecz widzę to całkiem wyraźnie,
Od paru dni, tak od piątku:
Lepszy bałagan, niż strażnik,
Który pilnuje porządku.
Na sprzątnięcie bałaganu w nas
powinniśmy zawsze znaleźć czas...
+ Pozdrawiam
Bajzel w życiu - ból istnienia;
serce ciągle na wirażu.
Czy pozbędę się zmartwienia
małą lufką dla kurażu?
:):):)
Wandaw
Anna
Pan Miś
Krzemanka
Anula
Ossa
Dziękuję za wizyty, czytanie i komentowanie, a także
za próbę uzupełnienia, tak jak prosiłem. Wiersz
zostanie uzupełniony o 2 zwrotki zawierające nuty
optymistyczne, co będzie wkrótce widać. Pozdrawiam.
Mówisz, we mnie nieporządku
zbyt wiele. Wbrew mojej woli
pełno go w każdym zakątku.
Nie lubię ciągłej kontroli...
Bałagan przecież nie boli! ☺
Weź chłopie solidną miotłę,
zamachnij się może trzykrotnie.
Bałagan patrz... posprzątany,
...a żywot będzie cacany.
Pozdrawiam Januszku miłego wypoczynku.