Bałagan emocjonalny
Gdy widzę Ciebie i Ciebie
I wasze dziecko rumiane
Chociaż nie macie tak lekko
Pleciecie radości wianek
Umiecie piękną codzienność
Docenić i uszanować
W niemym zachwycie nad Wami
Z szacunkiem pochyla się głowa
Ja ciągle szukam
A czego?
Naiwnie idealnego
Świata,człowieka,uczucia
Nie dziw
Że wciąż się zawodzę
Piszę wiersze po drodze
Smutne i pełne wzniosłości
Muszę wreszcie z tym skończyć
Lecz jak mam to zrobić?
Litości!
Boję się wpaść w codzienność
Że już się z niej nie wygrzebię
Pochłonie mnie
Zassie
I wciągnie
Lecz wtedy docenię Ciebie
Może istniejesz gdzieś blisko
A ja wciąż
Wpatruję się w chmury
Gdy w końcu Ciebie dostrzegę
Świat już nie będzie ponury
Komentarze (2)
Poczekaj i daj szanse chyba wiesz o co chodzi;]
miłość otula Cię nawet jeśli tego nie widzisz.
Rozejrzyj się uważnie, ponieważ większość, czego
chcemy, pragniemy jest w zasięgu ręki:)