Bałaganem być
Dla zagubionych, pięknych stworzeń
Jestem jednym wielkim bałaganem,
w mojej głowie łapię za myślą myśl.
Nie wynika z tego nic,
juz dziś.
Jedna iskra starcza, by zobaczyć
w bezkresie kres.
I stwierdzić że nic nie wie
znowu się.
Skąd czerpać siłę, by łapać
garściami ten świat?
Być może przekonam się dopiero
za kilkadziesiąt lat.
A gdyby tak przewinąć kasetę
i ściągnąć na sprawdzianie
poprawne odpowiedzi?
Udałabym wtedy, że to wszystko
sama wiedziałam,
sama przeżyłam
i uwierzyłam.
Komentarze (3)
Ściągnąć na sprawdzianie oznacza oszukać przede
wszystkim samego siebie. Więc nie polecam.
Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam. :)
Bardzo ciekawy wiersz, a pewien rozgardiasz to my i w
każdym z nas jest taka materia.
A dziś u Ciebie goszczę, by mą nieobecność wynagrodzić
:)
Bardzo dobry wiersz i puenta, pozdrawiam ciepło.