Bałaganiarz. Bałaganiarz 2
BAŁAGANIARZ
Skarżyła się pani swojej przyjaciółce,
mąż ją denerwuje, puszczają hamulce.
Bałaganiarz z niego, jak ma postępować?
– On codziennie portfel w inne miejsce
chowa!
BAŁAGANIARZ 2
Jednak pan czasami, zwłaszcza gdy po
wódce,
panią denerwuje, puszczają hamulce.
Choć się bardzo stara, bez efektu kona.
Pani niespełniona, znowu obrażona.
Komentarze (32)
Dzięki, miło, że się spodobały.
Ziu-ka zaglądnąłem pod Twój ostatni utwór,
skomentowałem. Faktycznie, mamy inne spojrzenie na
świat... ale w życiu są momenty lepsze i gorsze.
Jestem życiowym optymistą, więc nic mnie nie załamuje,
przetrwałem i smętki :)
Super fraszki...przeczytałam w komentarzach, ze lubisz
radosne pisanie...gdybyś chciał zmienić nastrój, to
przychodź do mnie. U mnie zawsze smutno. DZIĘKUJĘ
To mnie miło, Anno, że się spodobały fraszki.
fajne fraszki.
Spodobał się? Również dobra... ups! - już dzień dobry,
Bluszczu :)
... super...za uśmiech dziękuję... Dobranoc :)
Promienista, trochę bałaganu w życiu nie zaszkodzi.
Nie musi być wszystko pod sznurek.
Pzdr. również :)
Dziadku Norbercie, przypomniałeś mi, że gdzieś miałem
limeryka o carycy Katarzynie. Wiadomo, z czego
słynęła... a o czym w podręcznikach ani słowa. Kiedyś
go udostępnię ;)
Bałaganiarz 2, bez efektu kona i robi ją w balona. A
ona zamiast się smucić powinna mu "malucha" na
śmietnik wyrzucić...
Fajne obydwie fraszki. Pozdrawiam. Spokojnej nocy;)))
Ach ten maly "balaganiarz", ale sympatyczny.
Pozdrawiam.:)
Anno, nie ma to,
jak własne dno.
Znaczy - w torebce na dnie
nosić w portfelu pieniądze ;)
Grażyno (nie pomyliłem imienia?), delikatnie napomknę,
że jeszcze PIN jest potrzebny... chyba że do pięciu
dych w sklepie, bez autoryzacji ;)
"Z nim bywa gorzej"... cóż, jeżeli zna miary, jego
miecz idzie na wagary ;)
Udane fraszki:)
Ach, jak to dobrze. że mam swój portfel,
zawsze go noszę w małej torebce,
więc bałaganiarz nic nie nabroi,
w tej kłopotliwej pieniężnej kwestii:)
:)
E tam portfel, ważna karta do bankomatu:))
A co do drugiego to niestety po alkoholu łatwiejsza
jest żona, to sprawa powszechnie wiadoma, a z nim bywa
gorzej:))
Pozdrawiam Zdzisławie, fajnie, że można się po imieniu
do Ciebie zwracać:)
Niech więc czekająca
udaje zająca.
Tak, by jej baranek
z nią powitał ranek ;)
Puszczają hamulce każdej czekającej
kiedy ona w domu a jej pan na łące
pasie się z owieczką od samego rana
i on jej do uszka - dana moja dana