Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Balkon

CKG

Szelest liści brzóz takich starych jak ja takich młodych jak ja tak chronionych jak ja
gdzieś auta ich dźwięk niesiony echem przez powietrze nie z miasta
czerń i biel tych latarni
których kiedyś nie było tak jak odgłosów psów szczekanie oby się skończyło...
krople spadną leniwie spomiędzy ciemnoszarych chmur
nie wychylam się bardziej balkon można zlecieć w dół jak ta..
woda niby czysta zdawać by się mogło kiedyś zostawiłem szklankę..
rankiem była w środku ona oraz jakieś syfy na dnie
nieważne, dzisiaj szkło kojarzy nam się bardziej jako coś
o czym lepiej nie mówic przeszłość to myśli martwe..

okno sąsiadów się świeci rozpromienione blaskiem
za nim cierpkość i miłość? tak jak u nas? niech zgadnę..
siostra lepiej nie kumaj co brat po nocach robił,
robi, będzie robić kto wie na co może się zdobyć..
w górze cummolumnibusy wyżej airbusy lecą
dokąd? po co nam to wiedzieć dzisiaj jestem poetą..
miałem być w nich patrzeć z góry na te krainy
jednak Dęblin nie dla mnie dziś nie szukam przyczyny..
mimo to i tak wzlatuje patrzę z góry na świat
jeden powie że dobrze drugi co ty robisz?? braat...

Wzrok spuszczony w dół, pytanie czy to jest wstyd?
Powiem szczerze co widzę, widzę ich wśród krzywd
jestem wyżej tylko teraz o balustradę opieram się nieraz tak zagubiony, że gubię sen
bo na co dzień normalnie zachowując swą twarz,
widzę podemną tylko glebę, jestem tu wśród was
teraz noc trwa a ja opuszczony przez motłoch
niech nie wraca za prędko styl mój by się nie potknąć..
"a ja wstanę gdy upadnę bo "Pie....." takie życie"..
kwit za kwitem plus spożycie, .!Ch..! to nie zioła lecznicze!
na polityka się znajdzie zawsze jakiś kwit
ja się przyznam po porażce, twą bronią nie jest mój wstyd..
ciepło dymu rozgrzanego? wolę ciepło jej ust
ciepło rąk cieplo wzroku te spojrzenie ten ...cóż...
To tylko..Szelest liści brzóz..

Kiedy wychodzę i patrzę przed siebie widzę pod niebem
panoramę mego dzieciństwa widzę naszą ziemię
Widzę Ciebie jak idziesz..mów, że mnie nie ma tu..
Ale czasem brak mi słów..by móc opisać znów..
heh..
-ponoć nie ma bez kolców róż-
..marzenia..jak..
no powiedz, mów..czy to tylko jakby...szelest liści brzóz?..

CKG

autor

Krzysiu

Dodano: 2007-06-13 01:30:16
Ten wiersz przeczytano 992 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Rymowany Klimat Romantyczny Tematyka Na dobranoc
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »