Ballada o domu
Gdzieś w zacnej krainie w Środkowej
Europie
w uroczej dziewczynie zakochał się
chłopiec.
Nie będę wymieniał ich imion i nazwisk,
nie wskażę też chłopca, bo mógł być nim
każdy.
Już miłość dozgonną dziś sobie wyznali
i węzłem małżeńskim związani zostali.
A byli oboje głaskani przez życie,
swą młodość spędzili bez trosk, w
dobrobycie.
Do głów uderzyła im woda sodowa
i pałac zaczęli na lodzie budować.
Nie bacząc, co z domem tym latem się
stanie,
pięknie urządzili tam swoje mieszkanie.
Gdy wiosną się słońce przedarło przez
chmury,
pod domu ciężarem rozpadły się mury.
A wtedy już było za późno na lament.
Zabrakło rozwagi, co znaczy fundament.
Pamiętaj wybrany, słowiański narodzie,
nie warto jest domów budować na lodzie!
Komentarze (11)
Nie warto!
Świetny morał! Pozdrawiam :D
cit."Pamiętaj wybrany, słowiański narodzie,
nie warto jest domów budować na lodzie"!
niech epigramat ow grzmi jak werbel;
Rodacy, za fundament macie przerębel!
Co mówisz? - pytają krajanie; -
ja tylko konstatuję, że macie przerąbane!
tak to bywa niestety
zapomnieli o najwazniejszym o ten fundament co spaja
a takie budowanie zamków nie wyszło im na dobre
pozdrawiam:)
Wzbudza do refleksji, bardzo dobra puenta. Pozdrawiam
stara prawda ...nie warto domów na lodzie
budować...zapomnieli że fundament to podstawa
bardzo dobry wiersz - pozdrawiam;-) .....
"nie warto jest domów budować na lodzie!"...oj nie
warto:)
Pozdrawiam.
Bardzo fajnie! Pozdrawiam!
Świetny wiersz!
Często zdarza się nam budować zamki na
lodzie...wiadomo jak się to kończy:(
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo mądry refleksyjny wiersz pozdrawiam
madry refleksyjny wiersz pozdrawiam :)