Ballada kolorowa
Z przymrużeniem oka...
szumią
szumią
ptaki na drzewach
odlatują liście
niebo się
popiołem osłania
wieczorem jest krwiście
zrywa
zrywa
wiatr czapki w locie
pluszcze deszcz w kałużach
zbieram kasztany
cieszę się jesienią
choć już jestem duża
autor
akuszamara
Dodano: 2006-12-07 15:12:21
Ten wiersz przeczytano 749 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.