Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ballada o lekkim zabarwieniu...

Bez pracy pan i bez pracy pani
A żyli wygodnie, w przepychu
Bo on po cichu kradł
Ona się puszczała po cichu
Ten sekret głęboko skryty
Chronili przed sąsiadami
Za porządnych uchodząc
Stawali się inni nocami
Za mroku gęstego zasłoną
Przebrani w robocze stroje
Pani w czarnych pończoszkach
Pan w czarnym kombinezonie
Szukają ofiar samotnych
W barach i knajpach stolicy
Pan wsadzał ręce w kieszenie
Pani w przykrótkiej spódnicy
Rozmową wpierw rozpoczyna
By przejść do konkretnych kwestii
A gdy się zabawa zaczyna
Pan z łupem iście królewskim
Ulatnia się razem z dymem
Obcemu żony powierzając cnotę
Udaje się na spoczynek
Zostawiając jej czarną robotę
Przelicza swe zyski niemałe
Bo chodzi o dużą sumę
Z zachwytem woła radośnie
"Na tym zbijemy fortunę!"
Nad rankiem powraca żona
Z plikiem gotówki w dłoni
Oczy ma podkrążone
A uśmiech od skroni do skroni
Zrzuca swój kostium skąpy
Przyodziewa wzorzystą podomkę
Zasuwa do sklepu po bułki
Udając wzorową małżonkę
Sąsiedzi w oknach się dziwią
"- Bez pracy? I w takim przepychu?"
"- On chyba po cichu kradnie!"
"- A ona się puszcza po cichu!"

autor

dutchess

Dodano: 2007-12-09 15:10:33
Ten wiersz przeczytano 534 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »