Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ballada z mokrymi zapałkami i z...


Ballada z mokrymi zapałkami i z psem


Gdzie pani chodzi, panno Lodziu,
gdy ja na ławce i na głodzie
na panią czekam,
a za kołnierz siąpi deszcz.
Litości pani dla mnie nie ma.
Gdzieś nosi panią mokra ziemia
lub panią poniósł diabeł
w czorty, no i cześć.

Pogoda taka butelkowa,
a mnie się z ławki podnieść szkoda.
Po drugiej stronie
klombu szczeka jakiś pies.
Zmokły zapałki, papierosy.
Ja nadal czekam i mam dosyć
w piersiówce płynu,
który nie znieczula mnie.

Ale ostrzegam, panno Lodziu,
że w końcu pójdę stąd, jak co dzień
i kiedy przyjdziesz
będzie szczekał tylko pies.
Licho zaśmieje się do ucha,
że poszedł w diabły innej szukać
ten, co warował na tej ławce
niczym cieć.

Jeszcze z godzinkę tu zabawię,
później z czekaniem się rozprawię;
gdy tylko pójdzie sobie
ten zajadły pies.



autor

grusz-ela

Dodano: 2019-02-03 09:36:57
Ten wiersz przeczytano 1122 razy
Oddanych głosów: 25
Rodzaj Rymowany Klimat Melancholijny Tematyka Na dzień dobry
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (41)

grusz-ela grusz-ela

Arku, bardzo Ci dziękuję ;)
Z uśmiechem pozdrawiam:)

PanMiś PanMiś

Od dawna podziwiam Twój warsztat, Eluć. Świetna
historia z psem na baby. ;) Pozdrawiam

grusz-ela grusz-ela

Kaziu, podziękowania wielkie. :)
Miłego wieczoru :)

Kropla47 Kropla47

Elu jak zwykle świetny wiersz;)Pozdrawiam

grusz-ela grusz-ela

Mariat, jak wena mnie nawiedzi w temacie... :)
Pozdrawiam :)

mariat mariat

Grusz-eczko
a teraz poproszę o Gdyni i dla Gdyni.
Panią Lodzię już komentowałam.

grusz-ela grusz-ela

Norbercie, niekoniecznie melancholijnie - trochę
puszczonego oczka do czytelnika też przemyciłam :)

Pozdrawiam

Dziadek Norbert Dziadek Norbert


Psia mać, nie ma co ukrywać,
tak to już z psiakami bywa,
ona czeka, bardzo denerwuje,
a pies? Ciągle poszczekuje.

Ha, ha, ha, melancholijna ballada jak trza.
Ciepło pozdrawiam. Miłego wieczoru :)

DoroteK DoroteK

ooo... jaka piękna, pełna tęsknoty ballada, a pogoda
idealna właśnie na takie pluchowe tęsknienie :-)

grusz-ela grusz-ela

Bardzo dziękuje kolejnym Komentującym.
Miłego dnia :)

chacharek chacharek

ja tez u Ciebie jeszcze zabawię przy porannej
przepysznej kawie

AMOR1988 AMOR1988

Bardzo ciekawa i pomysłowa ballada.

krzychno krzychno

Witaj Eluś:)

I w zasadzie aż się prosi o dalszy ciąg ballady bo
czyta się wspaniale:)

Pozdrawiam serdecznie:)

fatamorgana7 fatamorgana7

Świetnie się Ciebie czyta Elu. Wszystko płynie tak
lekko, melancholijnie, ale i humorystycznie.
Pozdrawiam serdecznie :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »