Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ballada o niedoszłej samobójczyni

Trzymała żyletkę,
bezmyślnie wpatrzona,
w krajobraz, co mieścił tysiące chmur.
Omiotła go wzrokiem,
jak człowiek co kona,
a widok przesłonił jej wspomnień mur.

I nagle te chwile,
szczęśliwe i smutne,
jak dni w kalendarzu się zmieniać zaczęły.
Gdy chciała to przerwać,
łzy srogie, okrutne,
z jej oczu strugami w dół popłynęły.

Łkała tak rzewnie,
pomysłu nie mając,
skąd wziął się płacz tak niezrozumiały.
A wtedy głośno,
wciąż narastając,
odezwał się głos silny, zuchwały.

Najpierw się roześmiał,
spoważniał na chwilę,
i zadał jej jedno krótkie pytanie,
czy nadal pójść chce,
na śmierci łożę,
czy może jednak zmieniła zdanie.

W momencie tym ciemność,
zajęła jej oczy,
lecz już po chwili niebo i chmury.
Z powrotem była,
w rzeczywistości,
bo skończył sen się ten jej ponury.

Choć to nie jawa,
lecz uścisk morfeusza
to jednak utwierdził ją mocno w fakcie,
że życie fajniejsze,
i już jej nie rusza,
myśl o bliskim ze śmiercią kontakcie.

autor

Elibra

Dodano: 2008-07-18 22:35:50
Ten wiersz przeczytano 678 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Rymowany Klimat Obojętny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »