ballada osobliwa
mam melonik od Leonii
dwie czapeczki od Janeczki
i z promocji od parady noszę skalp
gdy poproszę tę Leosię
i Janeczkę choć troszeczkę
to mam z tymi dziewczynami niezły bal:
ref
ta chce dużo a ta więcej
czasem wierszyk lub piosenkę
cóż obiecać jeśli się niewiele ma?
Może szczęście jak w tej bajce
o dwóch szczękach w jednej szklance
w której kiedyś mieszkał niemal cały
świat
od Moniki mam ręczniki
od szwagierki zaś bokserki
a z promocji statystyczną długość rąk
choć się kocham w życiu skrycie
to boksuję się z tym życiem
od urodzin aż po ostateczny gong
po Iwonie siwe skronie
po Agnieszce puste miejsce
a z promocji pióro do drapania ran
choć uwielbiam swoją ciszę
coraz częściej wokół słyszę
jak na pile życie tę balladę gra
Komentarze (5)
Osobliwa ballada wygrana na pile. Wciąż nie mogę się
Ciebie naśpiewać :)
No to pośpiewajmy sobie.
Fajna ta ballada, a dwie szczęki
mogą pływać w jednej szklance,
jak są w dobrej komitywie :))
Wszystkiego dobrego, nie tylko w Święta życzę, zdrowia
przede wszystkim.
choć obstawiasz melancholię
ja w tej pile słyszeć wolę
głos harmoszki co lambadę z cicha gra
bo co co było przeminęło
z lichem w czorta odpłynęło...
sursum corsa! "live is life"
więc
"na bal, marsz na bal"!
:)))
Maryla Rodowicz - Niech żyje bal + tekst
https://www.youtube.com/watch?v=VKiBCWQupn8
PS - w jednej szklance dwie (sztuczne) szczęki?
Czemu nie? Świat się przez to nie zmniejszy :)))
Niby z dystansem, a jednak smuteczek letki jest...
Pozdrawiam :)