ballada o rześkim piwie albo...
"ballada o rześkim piwie albo piąteczek"
kupiłam dwa piwa, bo może się przyda
słońce jak z promocji - grzeje aż do
kości
zupełnie za frajer - opali mnie - bajer!
zapewne pragnienie poczuję, gdy cienia
kapki na tarasie nie znajdę. po czasie
umknę do pokoju w dwuczęściowym stroju
z lodówki carlsberga (czerwona jak
cegła)
przytulę do czoła, ze szklanką do stołu
pianka już się mości czapą obfitości
za was w górę szkło! i za mnie - a co!
i lato, ach lato, dziękuje ci za to,
że słońce w bursztynie pławisz mi w
naczyniu
i mogę je spijać w błogości - po szyję
za was w górę szkło! i za mnie - a co!
Komentarze (31)
Wzajemnie - na zdrowie, Mariolka :)
Fajnie....na zdrowie...
Kochani, cheers! I aby nam się! :D
Wypij sobie piwo rześkie
Ze mną, albo z panem Grześkiem.
Piję na Twoje zdrowie. :)
Na zdrówko Gruszuś, ja tylko z soczkiem. Wiersz
rewelacyjny! Uściski:-)
Twoje zdrowie! -Gruszelko. -serdeczności z
podobaniem!-)- :))
piwka nie lubie, ale wiersz cudnie poprawia nastroj:)
zabawnie i orzezwiajaco dajesz kopa do zycia...
dzieki, bo u nas dzis istna jesien za oknem:)
pozdrawiam:)
Gdy kupowałaś te dwa piwa,już z góry wiedziałaś,że się
przydadzą.
Pozdrowionka Ela.
fajny z humorem wakacje więc piwo też inaczej smakuje
- a wiersz napisany bardzo ciekawie z dobrym układem
rymów i rytmu super no ale u Ciebie to norma:-)
pozdrawiam
Nie przepadam za piwem ale chętnie coś schłodzonego
wypiję za Twoje zdrówko:)
Pozdrawiam:)
Dziękuję Wam, Kochani, za wesołe podejście do... piwa
:)
Fajne, można wyśpiewać przy kufelku :)
dobre zaznaczam dobre piwo nie jest złe, tylko problem
od niego tyje się
Ostatnio coraz trudniej o taki rytm i rym.
Bardzo przyjemny w odbiorze.
Podoba się.
Na zdrowie Pań...i Panów :)