Ballada o starości
A gdy Starość przyjdzie do mnie,
na spotkanie wyjdą armie.
Walczyć będą nieprzytomnie,
aż je wszystkie śmierć ogarnie.
Wtedy każę swym poddanym
z murów lać gorący ołów!
Na Jej siwe, rzadkie włosy,
do skostniałych oczodołów.
Gdy się przedrze do komnaty,
w moim ręku miecz zapłonie...
- Pożyj, Królu drugie tyle,
dziś zabiorę twoją żonę.
A ty, zapłacz w swym
królestwie,
w którym nic ci nie zostało:
- oto sam zostałeś żywy,
a to najstraszniejsza
starość.
---
http://www.ofeminin.pl/reloaded/embed/video
/511638
Komentarze (14)
Bardzo wymowny wiersz, pozdrawiam :)
Dziękuję, Ela :)
Karmarg - Niestety, w tej walce z góry skazani
jesteśmy na porażkę. Dziękuję :)
choćbyś nawet walczył dniami i nocami ...starość nie
uchronnie jest ciągle przed nami - oby tylko nie
samotność
bardzo dobry przekaz:-)
pozdrawiam
Smutne - o smutnej samotnej starości.
Piękny wiersz.
Molica
To po prostu wiersz. Spojrzenie na coś, tutaj starość.
Oczywiście nie wyczerpuje ono wszystkich możliwości i
sam nawet napisałem o tym niedawno taki wiersz -
piosenkę:
* Wiersz o marzeniach *
Chciałem coś napisać,
jak to dęty krytyk
zganić, poobwiniać,
zamiast kropki przytyk
postawić na końcu
wiersza o marzeniach,
jak plamę na słońcu.
Ale właśnie wyszło
i moja sąsiadka,
ta, co jej podobno
zostały z dwa latka -
wychudzoną rączką
trzymając laseczkę
szur szur człap człap...
wyszła na ławeczkę.
Jak jej tu powiedzieć,
że już nie ma po co,
o plamach na słońcu
i , że lepiej nocą
przyjść, wystawić resztki
tego co zostało
do pełni księżyca,
a i tego mało -
o wiele za mało?
I wspomniawszy wiersz,
wiesz - Twój - o marzeniach,
nagle patrzę, żadnych
plam na słońcu nie ma,
a staruszka (słowo!)
ma szesnaście lat -
płakałem nad sobą:
głupi, stary dziad...
---
https://www.youtube.com/watch?v=KTnzPU1iQNE&feature=yo
utu.be
Dziękuję za komentarze do tej, było nie było smutnej
balladki.
Promieniu - świetnie to ujęłaś. Nic na to nie
poradzimy i jeśli o mnie chodzi - wolałbym pochować
Tych, których kocham, być z nimi do końca i pomagać
choćby tylko podając ciepłą herbatę do łóżka, niż
mieliby to robić oni.
Ze starością sobie jakoś poradzę, nawet tą samotną :)
Podoba sie wiersz.
Niestety, taka kolej rzeczy, czy chcemy, czy nie,
starosc przyjdzie i bedzie trzeba tylko sie z nia
pogodzic, nie pomoga armie, ani najlepsze kremy
swiata.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Złośliwość losu...
Pozdrawiam ciepło:)
Witaj,
walczący z Ciebie człowiek, ale jesteś z zasady
przegrany...
Oczywiście domyślam się, że celowo
użyte dla podkreślenia faktu samotnego zycia.
Miłego wieczoru.
Serdecznie pozdrawiam.
robi wrażenie ten wiersz:)
Będę musiał też się z nią zmierzyć:)
Pozdrawiam:)
Dobry, chociaż smutny przekaz,
czasem zadrwi los z człowieka!
Pozdrawiam!
To naprawdę smutne, ale prawdziwe :) Pozdrawiam
serdecznie +++
Gdy rozmawiasz z kotem a echo płacz niesie,
jak byś żył, choć w pięknym, ale pustym lesie.
Samotna starość jest przykra. Pozdrawiam serdecznie.