Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ballada o umierającym ptaku

Wklejane od nowa po szybkiej akcji latorośli moich przyjaciół...

Umierający ptak wraca tam
gdzie kiedyś pierwszy raz
ujrzał światła blask
Swoim skrzydłom dał ostatnie chwile
poczuł wiatr
I cicho łkał umierający ptak
lecąc tam gdzie poczuł miłość
pierwszy raz
Umierający ptak tylko tego się bał
że będzie musiał umierać
sam

Umierający Ptak leciał sam
bo tak w życiu wyszło
nie budował gniazd
Nie żałował nic choć może smutny był
bo smutno gdy nie odprowadza cię nikt
Umierający ptak cicho łkał
choć nie czuł łez
już nie umiał się bać
Zapomniał co to Strach
Zapomniał co to Gniew
Zapomniał co znaczy Nienawiść
co znaczy Lęk
I jest jak bóg
umierający bóg
bo bogiem jest prawie każdy ptak
kiedy rodzi się...

***************************************
Wklejane od nowa po szybkiej akcji latorośli moich przyjaciół który został sam na sam z moim komputerem na kilka minut:)Jeśli ktoś dostał między 14 a 14.30 jakąś dziwną wiadomość ode mnie, przepraszam. Nie upilnowaliśmy małego i objawiło mu się zamiłowanie do informatyki, kasowania i wysyłania wiadomości:)
***************************************

zapraszam na www.cangaroza.ucoz.pl

autor

KrzysztofK.

Dodano: 2013-02-20 15:14:48
Ten wiersz przeczytano 1390 razy
Oddanych głosów: 20
Rodzaj Bez rymów Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (28)

KrzysztofK. KrzysztofK.

Sari, zmieniaj do woli. Ten tekst miał już tyle
postaci, że kolejne mu nie zaszkodzą a tylko mogą
pomóc :)hehe

A czy zmiany uwzględnię to już insza inszość.

K.

MEG MEG

"Umierający ptak tylko tego się bał
że będzie musiał umierać
sam"
poruszający, refleksyjny wiersz..

sari sari

Zmieniła bym : smutno na trudno gdy nie odprowadza
nikt... Powtórzenie :) I końcówkę też bym
pozmieniała... łapki swędzą...

violuchna13 violuchna13

każdy w sumie schodzi z tego świata sam ... a
zwierzaki zawsze sie chowają.. ! Wiersz na +++++

Maargo Maargo

Mnie w tym tekście uwiodła ta nuta o samotności,
samotności świadomej - z wyboru... W końcu i tak każdy
umiera w samotności choćby nie wiem ile miał przy
sobie osób.

KrzysztofK. KrzysztofK.

Jeszcze raz za odwiedziny wszystkim dziękuję. Co do
uwag:) Zawsze wszystkich chętnie i z pokorą wysłucham.
Zarówno tych krytycznych jak i pochwalnych. E_J bardzo
mi miło, że się rozpisałaś:) To miód słodki na moje
serce, po prostu znaczy to dla mnie, że się na chwilę
zatrzymałaś i zastanowiłaś po przeczytaniu, a tego w
końcu pragnie każdy piszący bez względu na to co
mówi:)

swicha dzięki Tobie wielkie za komentarz, bo takie są
potrzebne jak woda rybie do życia. Człowiek w piórka
nie obrasta, zresztą to normalne, że nie wszystko i
nie wszystkim się podoba.

wena48 masz rację, że "umierający ptak" powtarza się
jakby autor miał czkawkę i się zaciął:) Tytułem
wyjaśnienia zatem. Jak większość tego co piszę ( choć
nie wszystko ) Umierający jest tekstem piosenki i
słowa musiały być podporządkowane w jakimś stopniu do
melodii by wszystko zgrabnie funkcjonowało:)

Jeszcze raz dzięki, idę trochę popracować...

Straszna gaduła się ze mnie robi hehe")

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Za krytykę mojego głosu pod tekstem o barze mlecznym
się nie gniewam. Nie mam za co, bo przecież wiem o
braku głosu (pisałem to pod tytułem). Proszę też nie
pisać do mnie per Pan, bo z tego co zdążyłem zobaczyć
na Facebooku, to po zdjęciach wnioskuję, że jesteśmy w
podobnym wieku. Pozdrawiam południe z północy.

_wena_ _wena_

Witaj:)
Powtórzę słowa Armeny; dogłębny i prawdziwy. Mam tylko
taką małą uwagę. Na dziesięć wersów trzy razy
powtórzone 'umierający ptak' to 'deczko' za dużo ale
nie przejmuj się mną jeśli napisałeś to z rozmysłem.
Pozdrawiam:) miłego dnia.

Aramena Aramena

Dogłębny i prawdziwy...

E_J E_J

Zadumałam się nad Twoim wierszem,jest bardzo
smutny,gdyż dotyka trudnego tematu przemijania i to w
samotności,ale zapada gdzieś głęboko w sercu.Lubię
takie wiersze,szczególnie właśnie w czasie,kiedy
zmienia się cyferka i jest to znak
namacalnie-widzialny ,że niestety ,ale jesteśmy o krok
bliżej do wieczności.I zastanawiamy się nad tym ,co za
nami i co przed nami,czy kiedyś uda się zgubić po
drodze samotność,czy będzie ona z nami ,jak cień - do
końca zycia.Ale się rozpisałam,wybacz!Ale tak mnie
naszło,taki czas:) Serdecznie pozdrawiam i maleńki
okruszek nadziei zostawiam.E.

marikarol marikarol

Ponoć nie boimy się śmierci - tylko umierania, a
jeszcze bardziej w samotności. Serdeczności.

KrzysztofK. KrzysztofK.

Tradycyjnie już chyba... Dziękuję wszystkim za
odwiedziny. Życzę wszystkim spokojnej nocy w objęciach
miłości i namiętności:)

Uściski z Krakowa.
Igus:P Jutro będzie wierszydło dla Ciebie:P

karl karl

Kto się rodzi z ptakiem
już od życia ma zadanie...
populacja, populacja -
no i kochanie
Pozdrawiam serdecznie

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »