ballada o umieraniu
odejdę, a ze mną dzień pieśnią zgaśnie
ciężkim akordem znużonych miast,
jak w mokrej ziemi - lęk we mnie zaśnie
rozkołysany oddechem gwiazd
i wleje się we mnie niebo woskiem
parzącym jak w słońcu bruk
i z powiek zdejmie ostatnią troskę
ziemia jak topór, wyrwana spod nóg
autor
pseudonim
Dodano: 2006-09-05 07:07:32
Ten wiersz przeczytano 615 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.