banał musi odejść

I ten świetny.
Pod każdym względem.

A ja rzucę inne hasło : "banał wiecznie żywy" :)

życie jest tez banalne ,wiec dlaczego tak bardzo
chcemy żyć? :)

a może pozostaw to dobre określenie na wiele
odmienności.....pozdrawiam...

dlaczego przez banałmusiodejść mam nie pisać ??? ni mi
znany, ni szanowany, ni chciany ni kochany.poza tym
,,Jedna czarna owca podkreśla biel wszystkich
pozostałych"pozdrawiam

fajnie napisane...:)

Jestem banalna i piszę banalnie,,,ale nie odejdę. :) A
Twój wiersz bardzo mądry, lubię takie czytać.
Pozdrawiam cieplutko

Słowa są tylko i aż słowami....wypowiadanymi...można
je ominąć i nie rysować własnej wyobraźni
rylcem,.....albo porysować dla własnej w najgorszym
przypadku próżności....;-)))
słow to diament....drogocenny, ale też diamet ten
pokaleczyć potrafi bolesnie....;-)))... pozdrawiam
liści szelestem....;-)))

Heh, zgadzam się :)..Banał musi odejść..Tylko o czym
będziemy pisać? Nawet miłość banalna..Liczy się
wykonanie :)..A tutaj - znakomite.. M.

Jestem za, niech idzie skąd przyszedł. Pozdrawiam:)

Ładnie napisany... heh banał- dobre słowo :)
Pozdrawiam.

Pewne odczucia autora są mi także bliskie
(podkreślam:-nie wszystkie).
Przypomnę stary dowcip:
-Pożycz stówkę!
-Na co ci ona?
Musze komuś oddać.
Chciałbym raz wreszcie skończyć z tymi długami!

Zacytuję fragment /każdemu, co rani, poezja jest obca
ona jest orężem tylko ciepłych serc/ - oby tak było,
ale wiemy, że to nieprawda. Anonimowo można pisać co
tylko "wrażliwa" dusza zapragnie...Podoba mi się
przekaz i w zapis się nie zagłębiam. Pozdrawiam

"poetyka duszy – każdemu to znane", nie każdemu
;-) a my piszmy, tyle w poezji jest radości a banalne
szczęście, więcej znaczy niż najbardziej niebanalne
niespełnienie... masz rację, dla każdego na BEJ'u
znajdzie się miejsce i dodatkowo wierzę, że poezja
może uleczyć, najbardziej zgorzkniałe dusze :-)

nawet jeśli zamkniesz księgę
w której byłem
tylko chwilę –
zawsze będziesz...
zawsze będę...

śniłem?
śniłaś?

nadal śpimy
więc nas nie budź, dobry Boże
trwajmy w chceniach...cyt autorki