Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Banał stary jak świat , jak...

Wiem, że ogniem jestem
tym o czerwonych oczach, jęzorach
tym co w sobie chowa ciepło
siłę gorącą i moc ogromną
tym co przed szatanem głowy nie chowa

Mam w sobie i dobra wszelakie
ogrzewam domy, chłopskie chaty
Gotuję strawy, daje ciepło wody gorącej
bo ona jest w mojej silnej mocy

Woda ogrzana moim płomieniem łasi się do mnie
prycha, radosnymi kroplami
jest milutka, jak wiosna
do mnie do ognia
prawie miłosna

Woda przeze mnie ogrzana
obmywa pięknych kobiet ciała
odwdzięcza mi się tym
ze mi o nich w szczegółach opowiada
Bajecznie wtedy woda układa słowa
o ich figurach pod strumieniem ciepłej wody
opowiada o szczegółach nieznośnych
swawolnych

Idziemy przez wieki w parze pod ramię
ja ogień czerwony, z niebieska wodą siostrą
idziemy przez życie przez świat weseli z mina radosną
Gdy wody przy mnie nie mam
wtedy jestem ogniem, szatanem biesem
diabłem, czartem swawolny, biegnę w tedy po polach
lasach, z płomieniem w oczach
wtedy ona woda wraca, woda jak wielka troska

Ale gdy przyjdzie mi poharcować
poswawolić, staje się okrutna
palcem mi grozi
szeptem strumienia syczy
na ozory mojego czerwonego płomienia
Nie swawolić mi, czas przy jej potędze
przy jej ogromnej sile
wtedy wolno w ciszy gaszę swe płomienie

Gdy się uspokoję, woła mnie cichutko
szmerem swej niebieskości
podejdź do mnie ogniu nie bój się mej miłości
Zawsze woda pierwsza czyni swe wyznania
dając znak końca mego okiełznania
Wtedy tulę się do niej, wody siostry
przytuleni do siebie jak złote w jesieni
i zielone wiosny

Wiem ,że jestem ogniem o czerwonych jęzorach
ale jakże malutki przy niej , wodzie w niebieskich aureolach
Dziś styczniowy jeszcze zimowy pejzaż szronem malowany
moją niebieską siostrę zmienia w barwy na biały
Cała oszroniona- okryta biała, to lodu płyta
Cicho do mnie szeptem mówi, my w przyjaźni
Ty ogień, jak woda
siostra Twoja

Są jednak chwile pełne zgrozy, gdy wodę amok owładnie
Jest nieobliczalnym żywiołem z zimową krą po społem
Topi miasta, wsie swoją niebieskością zakrywa połacie
Wtedy ja ogień w smutku gasnę i nad nią płaczę

Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Poetazeslaska.com



autor

slonzok

Dodano: 2016-08-08 07:24:17
Ten wiersz przeczytano 926 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (5)

waldi1 waldi1

Piękny wiersz :))

AMOR1988 AMOR1988

Świetne refleksja , Śląsk górą :)

BaMal BaMal

Bolesławie ładnie z refleksją Pozdrawiam
serdecznie:)))

Ola Ola

Ładna refleksja Bolesławie, nie płacz
Pozdrawiam:)

bronislawa.piasecka bronislawa.piasecka

Pozdrawiam Cie Bolku. Zaczytałam się w Twoim pięknym
wierszu.
Pozdrawiam.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »