banalnie & oryginalnie
pobudzona kosmicznym oddechem
w lustrze pragnień spoglądam na siebie
jak krwiożercza materia pragnę
ognia co na Panteonie płonie
ślepa ciągle nie umiem dostrzec
słów co krtań wyzwoli
co podpowie skazanej na smutek
co pokaże drogę
zrzucę mit co oplata nogi
wejdę w błoto by poczuć
się sobą
głośno powiem jak cenne jest życie
i banałem zakończę swoją młodość
autor
bodzia
Dodano: 2016-02-28 15:27:13
Ten wiersz przeczytano 2103 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (39)
:))
bardzo dziękuje i pozdrawiam serdecznie
Bardzo ładny optymistyczny wiersz:-)
bardzo wszystkim dziękuje jestem miło zaskoczona
spontanicznością i ciekawym odbiorem pozdrawiam życząc
miłego poniedziałku
Ciekawy tekst. Podoba mi się:)
Ostatnia zwrotka do mnie najbardziej przemówiła. To
błoto w którym trzeba sie unurzać, by poczyć naprawdę
jak smakuje życie.
Ej tam zaraz banałem, czasem trzeba poszaleć, a wiosna
tuż tuż, trzeba wyciągać lekkie kiecki i obudzić
seksapil. Pozdrawiam Bodzia:-)
Dobry wiersz...Pozdrawiam :)
Bardzo ładny wiersz! Pozdrawiam!
Niebanalny, niesamowicie optymistyczny wiersz
pozdrawiam
niebanalny:) miłego wieczoru
świetny, nie banalny wiersz o nadziei:) pozdrawiam
serdecznie
Najważniejsze że Jest nadzieja na lepsze dni więc
życzę cierpliwości
pozdrawiam
pozdrawiam, dziękuję za odwiedziny.
Na pewno niebanalnie:))