BANANOWY SONG
Zamknięta brama duszy
kamerdyner z uśmiechem
daje bagaże życia
następna podróż w marzenia
jest piękny dzień
zwariowany papirus rozwija się
i zwija w rulon
to nieznane kaprysu
teren niebezpieczny dla świętych
miny twarzy porozstawiane w krzywym
zwierciadle
firanka odsłonięta wabi
piękny krajobraz kolorową kredką
podkreśla oczy usta zapach czerwieni wina
miraże kuszą jak bananowy song
na wielkim stole przeobrażeń
most po którym trzeba przejść
piruety skoki jak taniec
na lodzie
weźmiemy rozbieg
spójrz mi w oczy ..
nie można przestać
o tym myśleć..
tak nagle postanowił zostać
że zerwał z krzesła
przewieszony szal fantazji
to nie była Twoja wina
tak orzekł Jemu sędzia
Wielka Udręka samotności po nocach
pociąg pospieszny mknie
a szlaban.. czy szlaban stoi!
szyny przerwane..
Łódź,23.02.2008r. ula2ula
Komentarze (5)
po tytule spodziewałam się jakiejś bzdurnej rymowanki,
ale Twój wiersz, tak jak napisała Eloise, rzeczywiście
"ma duszę", ma taki bardzo oniryczny klimat, jak
kontrolowana halucynacja ^_^ -->+
Szyny przerwane. Czy grozi wykolejenie? Wielka Udręka
samotności po nocach - wywołuje ciarki na plecach.
Szal fantazji pomaga jednak przetrwać wiele.
Twój wiersz ma "duszę", jak mało który..
Pieknie opisana podroz w marzenia..Wielka udreka
nocnej samotnosci...Umiesz oddac atmosfere chwili.
Trudny ale bardzo mądry wiersz-czytałem go kilka razy
i za każdym razem rozumiałem więcej-ma swoją głębię.