Banany
Za dużo spraw na głowie w dzień i w nocy zajęcia i jakoś ostatnio dziwnie mi się pisze.
"Banany".
01.06.2018r. piątek 10:00:00
Banany zamówiłem
Pięć gatunków po pięć nasion,
Także jeżeli urosną na ogródku będę mieć
Dwadzieścia pięć bananowców.
Nie wiem, czy w Eden-ie rosły banany,
Pewnie tak,
Ale wiem, że teraz we mnie nadzieja,
Że cała para nie poszła w ziemię
kokosową,
Lecz, że wyrośnie nam banan.
Siłą rzeczy takie nowe marzenie,
Bom degustator,
Który otwiera nową przydomową hodowlę.
Kochani jak się uda to już zapraszam
Na moje, Polskie banany.
Myślałem sobie nigdy więcej szaleństw,
No może poza Miłością,
Ale teraz wiem, że mocna nuta
Banana
To takie źródła siły.
Jako sportowiec znam odżywkę o smaku banana
:)
Banany już posadzone :) Dziękuję i zapraszam ponownie :)
Komentarze (33)
Jak fajnie :)
Widac i o banach moza pisać
Pozdrawiam z usmiechem Amorku :)
Życzę słonecznej niedzieli :)
Uśmiecham się :) pozdrawiam
Banany posadziłeś, trochę na efekty poczekasz,
po ich zjedzeniu siła powróci,
nowa miłość, może już się z oddali uśmiecha,
czas na wyrośnięcie bananów zechce skrócić.
Fajny wiersz. Pozdrawiam. Miłej niedzieli :)