Bang bang !!!
Jestem świeżą raną
Kobietą kopniętą w zad
Rewolwerem kalibru 9
Okaleczoną do kości
A jednak wytrzymałą jak spluwa gangstera
Strzelił do mnie ze ślepego naboju
Drasnął naskórek na brzuchu
Prawie przebił aortę
I odesłał do diabła
Swoją małą zaburzoną ciasną spluwę
To skandal! Protestuje
Chcę spłonąć na stosie
Jak prawdziwa czarownica
Nie chcę studiować drogi do piekła
Bo w nie ,nie wierzę
Kotletem usmażonym przyprawionym pieprzem
też nie chcę być
Takich dam jak ja nie podaje się na
talerzu…
Komentarze (8)
Bang! Świetny wiersz: kobiety z pazurem!
Pozdrawiam:)
Mocny! Ostatni wers super:) Pozdrawiam.
Mocno i z hukiem! Dobry wiersz. Pozdrawiam :)
Protestuje = ęęę /protestuję
i przy przecinku nie w tym miejscu spacja;
a za treść ++++++++
Dobre ! Lubie twoj styl!!!
Jakos kobiety / chociaz jestes mlodziutka w wierszach
krzyczy kobieta , silna osobowosc, pewnosc siebie /
takie kobiety lubie / znajace swoja wartosc/
Ostra kobita! Szacuneczek :D
ladnie pozdrawiam :)
Zgrabna burza myśli uszyła go.