Banialuka
Mój mały eksperyment słowny
Zagubiłem się w mgławicy
Sto lat świetlnych od stolicy
Wojnę o mą duszę toczą czarty z aniołami
Idąc na przód po prawicy
Widzę ogon złej diablicy
A tą drogą kroczyć muszę w bajki z
morałami
Banialuki o kozicy
Co się pasła wśród pszenicy
Już mnie nigdy nie przestraszą złymi
majakami
Czuję kłucie w potylicy
Widząc obraz jej dziewiczy
Wiem już teraz że mój cel jest za górami
A w dzień świętych płomień zniczy
Chyba nikt ich nie policzy
Duszę mej rodziny w niebo poprowadzi
Ten przeklęty smak gorczycy
Jest jak stado czarnych biczy
Rozejrzałem się wokoło - aniołowie już
wygrali!
Mówi w pewnym sensie o moim stanie ducha
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.