Banialuki
* Bóg jest wszędzie,
nawet w mięsnej konserwie.
* Każde życie jest cenne,
choćby sprokurowało gehennę.
* Wolność słowa jest święta,
no chyba że otwiera się obca gęba.
* Najlepiej we własnym stadku;
nieważne, że nadane z przypadku.
* Kim chcę, to zostanę;
małym, grubym siatkarzem.
* Ludzkość wszystkiego się dowie;
niewidzialne wezwie na spowiedź.
* Pieniądze to nic istotnego,
rzekł głodny do bezdomnego.
* Pierwsza miłość aż po grób,
chociaż rzadko z tego ślub.
* A nadzieja zawieść nie może;
błagam, potwierdź, doktorze!
* Po nocy zawsze przychodzi dzień;
rozkręca się dystrybucja trumien.
Komentarze (22)
Umiesz przekac temat.
Trafne mocne/ironiczne spostrzezenia.
Wiersz bdb!
Pozdrawiam z szacunkiem :)
Dobre z lekką przekorą ...
pozdrawiam:-)
Jak coś w rodzaju - Zakład Pogrzebowy "Happy End" :)
Pozdrawiam :)
Jeśli chodzi o pierwszy to wyznawcy Hare Kryszna tak
mają.
W naszej kulturze... powiedziałabym obraźliwe.
Reszta spoko.
Pozdrawiam
Nie takie znów banialuki... całkiem niezła dawka
ironicznych pigułek :)
To nie są banialuki. Taka prawda.
Trafny zbiór. Pozdrawiam
Oj, doskonałe! Dla mnie przedostatni, niestety...
Pozdrawiam serdecznie :)
Pastisz-odnoszący się do innych wypowiedzianych słów,
utworów, dzieł.
Dyskutowałabym z tym.
Ale jest dobry.
Bardzo dobre te " banialuki", pozdrawiam serdecznie.
Dobre!
Rozkręcenie produkcji trumien pozwoli nam wyjść z
kryzysu gospodarczego. Myślałem o eksporcie do USA.
Dobre. Z podziwem pozdrawiam :)
Dzięki Tobie wiem, czemu mięsne konserwy tak mi
smakują. ;)
Jeśli tak, to szczęśliwego później, Krzysiu.