Bańki...
Ty masz swój świat
i ja mam swój świat -
dwie mydlane bańki
Kto przewidzi co się stanie
gdy zderzą się w locie?
Może przylgną do siebie
ubogacą się nawzajem
tworząc jedność
grającą barwami miłości?
A może
Czy warto ryzykować
rzucać na szalę zysk i stratę
Ale czy zawsze
strata jest stratą?
Dwie bańki mydlane
lgną do siebie pędzone
szaloną ciekawością tego
co druga kryje w swym wnętrzu
za przezroczystą zasłoną
powierzchowności
A może
to tylko jedna goni drugą?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.