bankrut
na dzwięk tego słowa drżę
to było tak dawno - w innym świecie
niekiedy myślę że to był sen
marzyłam
niczego nieświadoma - szybujący ptak
nie pamiętam
kiedy zboczyłam z obranego kursu
a wiatr wyrywał pióra - jedno po drugim
za rezygnację z wolności
przyszło mi zapłacić wysoką cenę
zakorzeniona - ja i tęsknota
wszystko przepadło
nawet te kilka monet na opłacenie
Charona
(który notabene podwyższył stawkę)
jeśli zajdzie taka potrzeba
przeprawię się wpław
wybierając jedną z pięciu rzek- może
Acheront*
jedyną stałą wartością okazał się Hades
Acheront* oznacza 'Lament' jedna z pięciu rzek wiodących do mitologicznego Hadesu.
Komentarze (39)
Wzruszający przekaz...
+ Pozdrawiam
Nic w tym życiu nie jest pewne,jedynie to jest
pewnością gdzie wszyscy zdążamy.Smutek przepleciony w
wierszu z bezsilnością.Pozdrawiam Demonko.
Trzeba będzie nowe oboje obmyśleć...Charon nie poczeka
na swój łup...pozdrawiam serdecznie
Takie role są peelek, żyj, marz, śnij, tęsknij i
umieraj.
Witaj Danusiu,
Twój wiersz, refleksyjny aż do bólu. Znam to słowo i
uczucie, aż za dobrze (z własnej autopsji). Pozdrawiam
serdecznie i dziękuję, że do mnie wpadasz:)
Dobry refleksyjny wiersz
pozdrawiam
smutne bardzo, to chyba taka bezsilna, cicha do bólu
rozpacz
Wzruszający wiersz na dźwięk słowa...
pozdrawiam milutko Danusiu:)
Danusiu,
"zakorzeniona - ja i tęsknota
wszystko przepadło"
Ale...
Bardzo Cię pozdrawiam. Idę deczko odpocząć.
pewna jest tylko smierc
i podatki:)
pozdrawiam, z podobasiem;)
nic nie trwa wiecznie to pewne
wszyscy płyniemy do tego samego miejsca- ważne co
widzimy i robimy po drodze.
poznałam smak bankructwa i podnoszenia się z niego,
chyba nie lamentowałam :) o Hadesie też nie myślałam.
Musiałam wziąć się w garść :) Serdeczności :)
Serdeczne podziękowanie Danusiu za przemiły komentarz,
który mnie bardzo wzruszył. Pozdrawiam.
Milyenko... dziękuję. Moc uścisków:)))