Baran i osioł
A to pech! Na wąskim moście
spotkał baran osła w Krośnie.
Upór, który ich cechuje,
nic dobrego nie zwiastuje.
- Hej, osiołku! Zejdź mi z drogi,
bo poczujesz moje rogi,
a są ostre niczym nóż.
Jazda mi stąd, ale już!
Nie myśl sobie, ośla gębo,
że przekroczysz most przede mną.
Choćbym musiał z głodu zginąć,
nie przepuszczę cię, oślino!
- Czy ty wiesz, rogaty diable,
że ja dzisiaj nic nie jadłem?
Tuż za tobą koniczynka,
aż mi leci mocno ślinka.
I poza tym - rzekł osiołek
- sam tu stoisz jak ten kołek.
Pierwszy zróbże jakiś ruch,
bo utkniemy tu we dwóch!
Zarzucali sobie wiele;
trwało to ze dwie niedziele,
więc i z tego też powodu,
wkrótce obaj padli z głodu.
Czasem upór to nic złego,
lecz tu trafił swój na swego.
Nie ma sensu tkwić w uporze,
bo to skończyć się źle może.
Komentarze (43)
Świetna bajka i bardzo pouczająca... Pozdrawiam Pana
Misia :)
Podziwiam lekkość pióra. A puenta doskonała, jak już
wcześniej zauważono, może się odnosić i do dzieci, i
do dorosłych :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Nic dodać, nic ująć. Super :)
Z przyjemności czytałam.
Pozdrawiam:)
Dobra bajeczka. Komuś nie da i sam nie weżnie. Tak
tez jest wśród ludzi. Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję kochani za tak budujące komentarze. :)
Bardzo fajna bajeczka.
Pozdrawiam.
Świetna bajeczka z morałem...pozdrawiam.
he...he...he....trafiła kosa na kosiarkę
a przeżyła koniczynka
dobra bajeczka...
Serdecznie pozdrawiam :)
Świetna bajka z morałem jak to w bajkach bywa u Ciebie
zawsze można sie czegoś nauczyć:-)
pozdrawiam serdecznie:-)
Jak zwykle przeczytałam z przyjemnością. refleksja
dobra nie tylko dla dzieci, dorośli też bywają uparci
jak baranki i osiołki. Brawa za udany wiersz.
Pozdrawiam :)
Bardzo fajna bajka z morałem, msz możnaby ją czytać
nie tylko w przedszkolach, ale i w parlamencie.
Miłego dnia:)
świetna bajka edukacyjna - nie tylko dla dzieci.
Upartość małych ma małe konsekwencje, upartość
dorosłych to często góra nie do pokonania! Kłaniam się
nisko z podziwem.