***/bardzo często dzień/
bardzo często dzień
staje się przestrzenią
na „nic ”
dobrze jeśli nocą
znajduje się miejsce
na „coś”
jednakże dramat jednostki
zaczyna się wtedy ,
gdy ogarnia ją wszechobecna „nicość”
Warszawa, 4.1.2019
autor
Tomasz Rudnicki
Dodano: 2019-01-11 07:37:51
Ten wiersz przeczytano 348 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Racja Tomaszu.
Zatem - precz z nicością!
Niech się dzieje choć cokolwiek, a najlepiej sama
dobre rzeczy.
I nie przeczę - dla nich zawsze
światło zielone,
światło zielone,
światło zielone.
Pozdrowienia noworoczne.