Bartłomiej
Jakże mnie wykorzystujesz
Sprzątam, zmywam i dogadzam
Ty obiadόw nie gotujesz
Dość mam i się - wyprowadzam
Patrzę w lustro i nie wierzę
Oczy mętne, podsinione
Martwię się o siebie szczerze
Chyba mam zbyt „ostrą” żonę
Męczysz mnie całymi dniami
Praca, sklepy i wycieczki
W nocy dręczysz amorami
Gotόw jestem do ucieczki
Do walizki rzeczy wkładam
Kolanami je dopycham
Pożegnalny wiersz zostawiam
Do mamusi szybko czmycham
Wiersz wyjaśnia ci powody
Nie złość się i nie rwij kartek
Nie ma między nami zgody
Już nie wrόcę więcej –
Bartek.
Komentarze (11)
Wierszyk bardzo obrazowy z poczuciem humorku choć
wiele prawd w nim zawarłeś. Czasami trafiają się takie
właśnie żonki...ja jestem teraz najlepszą żonką na
świecie bo nie krzyczę:) mam zapalenie krtani...dobry
wiersz!
Bardzo obrazowa scenka, tak naprawdę uśmiechnęłam się,
odczułam humorystyczny przekaz tej farsowej sytuacji.
Nie pomyślałbym że jesteś mami-synek,co się nie da
pogodzić z ucieczką od własnej żony - z którą to co
niedawno ślubowałeś i przyrzekaliście sobie wierność
do grobowej deski..Nie mówię by maltretować żonę,ale
jesteś w końcu mężczyzną - czy babą?(takie
powiedzonko-przepraszam Panie!)Wiersz ładny i można
się uśmiać..
super...świetny ,wesoły wiersz, Bartek miał dość i
słusznie ,ja też bym miła...szkoda tylko,że do mamusi
ucieka...
wszystko okey -tylko dlaczego do mamusi -u mamusi nic
nie musi ?-ale wierszyk dobry i chyba autorowi
chodziło o pokazanie problemu bitych meżczyzn
Pewnie, co za mężczyzna, który nie stawi czoła
problemom tylko czmycha do mamusi?? Moja mama już
podczas ślubu zapowiedziała mojemu mężowi, że
reklamacji nie przyjmuje.
fajny wiersz z humorkiem- opis pasuje do zięcia mojej
sąsiadki
Świtnie! Dobrze zrobił.. lepiej wcześnie, niż za
późno..
Oj przystojniaczku lepiej dobrze przemyśleć taki krok.
Uśmiałam się szczerze przy czytaniu tego wiersza.
Biedaczek ucieka pod skrzydełka mamusi.
Tylko że u mamusi nie wszystko można mieć to co u
żonki. Super humorystyczny wiersz.
Damskim piórem chyba ten wiersz pisany, ale dobrze
satyrycznie temat rozpoznany i nam podany.
Śmieję się i to ma byc partner życiowy ? Do mamusi ?
Biedny chłopczyna. Fajnie napisane.