Barwy jesienne
Tym, którzy widża więcej, niz oczy dostrzec potrafią
Jesienny pagórek
Niczym jeż na wiosnę
Wyłania się barwami liści
Koronami drzew,
promieniującymi płonącą czerwienią
Żółcącym się złotem
Podgrzybkowym brązem
Aż chciałoby się wyciągnąć rękę
I położyć ją na tej jesienno-tęczowej
kępce
By dotknąć żywej, soczystej jesieni
Dotknąć czegoś, co jest tylko ogólnym
pojęciem
Określającym czas zmiany
Czas przejścia z ciepła do zimna
Dotknąć rzeczy niematerialnej
Oddechu Matki Natury
Dotknąć nostalgii
Dotknąć do żywego
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.