Barwy miłości
Dlaczego zawsze ponurym obrazem,
roztaczasz pejzaż przede mną co rano?
Jesteś jak malarz szukający wrażeń,
tworzący dzieło barwą źle zmieszaną.
Jakże chcesz oddać swoje piękno wiernie,
kiedy lichotą ręka pędzel wodzi.
Z palety życia wybierając czernie,
każesz z tęsknotą sercu się pogodzić.
Komentarze (134)
Dziękuje kolejnym gościom za odwiedziny.
@Arek Woźniak dziękuję za uwagi które sobie cenię.
Pomyśle nad tym, czym zastąpić owe -to
Bohomaz jest jednym tchnieniem,
a miłość w natchnieniu...
Pogodnego dnia Marku:)
Piękny wiersz o niespełnionej miłości pełen smutku.
Pozdrawiam cieplutko :)
witaj Marku, możesz uważać mnie za nieżyczliwego, ale
co tam.
razi bardzo "to" w pierwszym wersie
straszna zapchajsylaba.
i jeszcze - skoro jest "dlaczego" to musi pojawić się
znak zapytania.
pozdrawiam Marku :)
nie każdy Malczewskim czy Matejką życia jest
nawet nie poetą raptem wierszokletą
co ledwie potrafi ubarwić wiersza treść
lecz wiedz że być człowiekiem tylko i aż człowiekiem
to ciężka praca jest
Miłość, powinna mieć ZAWSZE barwę najpiękniejszą?
Mareczku, w smutku utonęły te barwy miłości aż serce
boli, kiedy czyta się tego rodzaju wiersze, w których
powinna dominować radość, szczęście w słonecznych
promieniach Ci dwoje wpatrzeni w zachody słońca, gdzie
purpurą świat jest zalewany...
Czasami miłość można spotkać toksyczną, a wtedy
wszystkie barwy nabierają kolorytu szarości,
ciemności, bólu, od takiej miłości powinno się uciec,
aby nie stać się niewolnikiem oczekiwania...
Sorry, lecz ten wiersz mnie tak jakoś nastroił:(
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i mimo wszystko
uśmiech ślę, Ola:)
Smutno, ale bardzo ładnie Marku
Pozdrawiam:-)
DO pięknej miłosnej czerwieni wkrada się czerń niczym
kolec ale życie takie jest...ładny
przekaz...pozdrawiam.
Człowiek tak ma , że ciągle kolorów szuka.No cóż
paleta życia nie zawsze tęczowa .
w niespełnionej miłości trudno jest doszukać barwnych
kolorów
przeważnie w kolorach ją widzimy szaro lub w czerni
pozdrawiam Marku: :)
Piękny wiersz o niespełnionej miłości. Cudownie
namalowany barwami tęsknoty i smutku. Dziękuję za
odwiedziny i serdecznie pozdrawiam.
Oto dowod jak mozna smutkiem pieknie malowac,
pozdrawiam.
Śliczny choć smutny... pozdrawiam Marku
Marto - wiem. Ja wyszłam. Trzeba próbować. Szukać
kolorów, nawet czerń ma odcienie. Ściskam,
nie tak łatwo jest wyjść z ciemnego pokoju (Agrafka),
kiedy się nie ma klucza. Zgubiony? Gorzej gdy złamany
w zamku...
Pozdrawiam Marku