Bary mleczne - po nowemu
Resort finansów ma zaprzestać dotowania barów mlecznych, które będą stosować do potraw przyprawy poza solą i zielonym pieprzem Polska paranoja.
Parlamentarzyści mają kłopot wieczny,
stąd ciągłe dyskusje i interpelacje.
Problem dziś stanowią nawet bary
mleczne,
chłoną zbyt wysokie państwowe dotacje.
Minister Finansów, człowiek wielkiej
sławy,
wie, co w kuchni dobre, z nim się trzeba
liczyć.
Da dotacje barom, jeżeli przyprawy
do pieprzu i soli zechcą ograniczyć.
Czym jest kukurydza, warzywem, czy
zbożem,
dla Pana Ministra trudna to zagadka.
Niech jakiś dietetyk rozstrzygnąć
pomoże,
co w pietruszce zdrowsze: korzonek, czy
natka?
Ze złości na czoło występują poty,
chociaż jestem wściekły, nic tu nie
poradzę.
Człowiek jest bezsilny, gdy takie
głupoty
na najwyższym szczeblu wymyślają władze.
Niech mi Pan Minister łaskawie wybaczy,
za jałowe dania dziękuję uprzejmie.
A eksperymenty, niech wprowadzać raczy
w poselskich stołówkach, w Senacie i
Sejmie.
J. L. 4 marca 2015
Komentarze (30)
uwielbiam klimat baru mlecznego :)
Nie po raz pierwszy i nie ostatni władza z władaniem
sobie nie radzi. Pozdrawiam :)
Absurd rodem z komedii Barei świetnie opisany w
wierszu. Pozdrawiam:)
u nas bardzo szybko sprawy rozwiązali,nie ma barów
mlecznych bo pozamykali...O teściu nie napiszę bo go
nie miałam...pozdrawiam...
Świetny wiersz i prawda cała,
znowu się "władza" skompromitowała!
Pozdrawiam!
w barze kipi zupa, a w nas złość-strach pomyśleć, co
kipi w autorach absurdów...
b. dobry wiersz :)
Popieram ten protest :)
brak akceptacji władzy to początek nie szanowania
siebie. pozdrawiam
Dziękuję za ten wiersz.
Pozdrawiam
Brawo za ten wiersz, to co się dzieje to już zupełna
paranoja.
celnie opisujesz absurdy naszej rzeczywistości;
pozdrawiam;)
Ot co! Świetna satyra na... Sejm, Senat i
Stołówkę:))))
Udany ładny wiersz. Pozdrawiam.
Dobry wieczór JLewanie
Całym moim sercem dziękuje Ci, za miłe odwiedziny i
pozdrowienia oraz, za stosowne do mojej Prozy
komentarze a najbardziej, że przy mnie i ze mną w tych
oto tu chwilach teraz Jesteś. Pozdrawiam Ciebie
najserdeczniej, jak tylko moim duszą i sercem
potrafię, życząc Tobie samych radosnych i miłych chwil
życia, wszystkiego co w nim najpiękniejsze oraz,
spokojnego i miłego wieczoru... Halina
Bardzo mądry i konkretny wiersz, na temat
ogólnokrajowej paranoi, bo też tak uważam, że to co
się od lat dzieje, to chora paranoja. Skoro pan
minister, ma braki w tak podstawowej wiedzy, że
(kukurydza, jest zbożem) to się dziwię jakim cudem
jest ministrem? Żałosne i wielki wstyd! Co prawda, nie
korzystam z publicznych jadłodajni, ale ten stan
graniczy nie tylko z paranoją, ale też z absurdem.
Dlatego, wolę sobie sama gotować, przynajmniej wiem co
jem. A panów ministrów i posłów, należałoby odesłać do
przedszkola w celu nabywania podstawowej wiedzy, a
potem do szkoły i.t.d. Bardzo na czasie i słuszna
refleksja, zawarta w wierszu...
Dobra ironia.
Pozdrawiam:)