Baśniowe lody Hollywood
Kraina wolnego gwałtu
pracuje 7 dni w tygodniu.
Lodowi czarnoksiężnicy spełniają
pragnienia
cudownych dzieci,
sióstr sukcesu przebranych w lolity,
przetopione złote posągi zmieniają płeć.
Baśniowe aktorki z fryzurami kreskówek
wstają z kolan,
odklejają po wszystkim
bananowe lizaki od warg,
nasionka nie kiełkują.
Mityczna kraina wśród wzgórz
gdzie zdeformowane rodzina kanibali
obdarowuje miłością,
ich serca jeszcze biją.
Jedenastolatki pochowały mirt
w jednym grobie ze słodkim ziemniakiem
biedy,
lody maja tylko jeden smak
a owocowe są gumowe opakowania.
Komentarze (10)
Dziękuje i serdecznie pozdrawiam:-)
Piękny, smutny, często okrutny obrazek wyrwany z
życia.
Pozdrawiam. Miłego dnia :))
Bardzo dziękuje Poetkom i Poecie za za tak pozytywne
recenzje :-)
Super:)wiersz znakomity:)pozdrawiam cieplutko:)
Pójdę na łatwiznę i podpiszę się pod komentarzem
Donny. Miłego wieczoru:)
Świat schodzi do piekieł z wygody,
lubią to wszyscy, wolność mają narody.
Pozdrawiam Krzsztofie, to nie tylko maniera
Hollywood, tak jest wszędzie tylko po cichu.
Znakomity wiersz
później na wszelkiej maści istagramach kobiet
"szołbizu" widnieje napis me too
nie ma co, dosadne.czai sie groza i sprzeciw wynika
jedynie tam gdzie sam oslaniasz wartosci-odbior jako
czytelnik, mam na mysli..
Witaj.
The Hollywood dream, jest jedną wielką maszkarą.
Ciekawa dwuznaczność słów, doskonale oddaje
'moralność' lody opakowane w gumy, nasionka, z których
nic nie wyrośnie... tak to nie wymarzona bajka a
cholerna szmira, złudzenie szczęścia. Zepsute Royalty
of the USA.
Jak zawsze wiersz wyrazisty, życie bez barwnej
otoczki.
Moc serdeczności Krzysztofie.
Jak zawsze wykazałeś się świetnym pomysłem i
realizacją, brawo, pozdrawiam :)