Batalia Janka z portkami
Słychać dźwięk skrzypiec i ustnych
organek.
W portki nie może się dopiąć Janek.
No i marudzi Maruśki luby.
Że jest zwalisty i do tego gruby.
Tusza utrudnia Jankowi życie.
Nie może Janeczek pójść w góry-
i krzyczy na Marusię, po raz już nie wiem,
który.
Mówią Anka i Gałganek:
-Oj jaki ty jesteś gruby, Janek!
Komentarze (6)
Teraz masz Janka na tapecie, Jurek pewnie pękł,
pozdrawiam:)
Dawno nie widziałam pana Janka, ale z tego co pamiętam
nie jest z nim aż tak źle. Czy nie lepiej od
"W portki nie może się dopiąć Janek."
brzmiałoby
"Portek nie może już dopiąć Janek"?
I
"Że jest zwalisty, co znaczy gruby."
jako że zwalisty i gruby to msz synonimy.
Wiadomo, że to sugestie czytelniczki a nie eksperta.
Miłego wieczoru:)
Dawno nie widziałam pana Janka, ale z tego co pamiętam
nie jest z nim aż tak źle. Czy nie lepiej od
"W portki nie może się dopiąć Janek."
brzmiałoby
"Portek nie może już dopiąć Janek"?
I
"Że jest zwalisty, co znaczy gruby."
jako że zwalisty i gruby to msz synonimy.
Wiadomo, że to sugestie czytelniczki a nie eksperta.
Miłego wieczoru:)
Dawno nie widziałam pana Janka, ale z tego co pamiętam
nie jest z nim aż tak źle. Czy nie lepiej od
"W portki nie może się dopiąć Janek."
brzmiałoby
"Portek nie może już dopiąć Janek"?
I
"Że jest zwalisty, co znaczy gruby."
jako że zwalisty i gruby to msz synonimy.
Wiadomo, że to sugestie czytelniczki a nie eksperta.
Miłego wieczoru:)
zabawny wiersz
a już myślałem Janko muzykant a tu Jaśko ryzykant, bo
ryzykując wolny stan
nie chcą się męczyć i łazić w góry
drze się by Mańka mu zeszła z góry
i pofolguje dziś może w tej dobie
gdy Mańka zejdzie synkopiczna w sobie
synkopiczna czyli zaburzona rytmicznie