***/Bawią się dzieci.../
Bawią się dzieci, bawią. Budują z klocków
domy,
kopią w piasku łopatką i czasem nieruchomym
potrząsają. Gonią za motylem,
dmuchawcem.
Pytają „mamo, a cio to”, przyglądając się
trawce.
Potem, dzieci są duże, jeśli zdążą
dorosnąć.
Jeśli mają to szczęście i nie przeminą zbyt
szybko,
nie odejdą wiosną.
Dzieci. Małe i duże. Te, które gdzieś na
chmurze
albo na drzewach może, albo w stokrotkach,
w korze bawią się, bawią (chyba)
i wysyłają listy (nie każdy umie odczytać)
do domu. Do mnie, do ciebie - niepisane
listy.
A my? My cichutko, tęsknimy.
Komentarze (16)
Bardzo sympatycznie i dobrze, że tak jest :)
Cala prawda o dzieciach i rodzicach.
Pieknie napisane.
Dziekuje za wizyte u mnie i pozytywne uwagi.
Z serdecznosciami :)
Piękny, wzruszający wiersz.
Dobranoc Cii_szo:)
Dla matki te niepisane listy muszą bardzo boleć...
Pozdrawiam
to z komentarzem by obecność odfajkować, z
odwzajemnieniem.
Pięknie, z miłością. Pozdrawiam:)
Typowe dla ciebie powtórzenia.
Ładny na dziś wierszyk.
Pozdrawiam.
To święto dla tych rodziców co straciły dzieci nie
jest świętem... wiersz mocny w swojej tragicznej
wymowie, pozdrawiam.
Za Marylą.
Pozdrawiam :)
Jak by nie patrzeć - to są Aniołki. :)
Ciepły, z tęsknotą pisany wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo ładny wiersz.
- "niepisane listy"... wyciszony, ciepły wiersz o
miłości rodzicielskiej - miłości wiecznej. Miłego
dnia.
Ech...
Bez komentarza
Pozdrawiam:)
Ciepło o miłości rodziców. (Ja to mam szczęście- i
dzieci i wnuki mam bliziutko)