Bazaltowa
obiecałeś trzymać za dłoń - zawsze i
mocno
lecz puściłeś i opadam w otchłań mroku
jestem najlepszym i najgorszym
przyjacielem
znam dobrze twoją duszę - lepiej niż byś
tego pragnął
skrywam się w palących łzach i zlęknionym
sercu
jak smok ze starych bestiariuszy
skradam się w cieniu i obserwuję
przenikam między światami
wypełniając pustkę nadziejami jutra
czasem - gdy stoję na krańcu świata
i dotykam stopami nieba
widzę przejrzyście
widnokrąg zbuntowanych aniołów
obiecałam zawsze być
nie zawiedź mnie nigdy więcej
Komentarze (46)
Oj tam...oj tam... :)
Dratewki by trzeba...
@jest :)
cierpliwa jest...
ależ proszę :P
...prawdziwa miłość zna wybaczenie - Małgosia -
słusznie przypomniała piosenkę Ordonówny - ładny
wiersz, dziękuję za rewelacyjny komentarz pod moim
wierszem :)))
2Ewelina32...na wszystko jest sposób :P pozdrawiam :)
Miłość przyjmuje przeprosiny. Tylko gorzej z mózgiem,
który nie zawsze potrafi zapomnieć ;-)
@ fatamorgana...po prostu nie umiem sie długo gniewac
, na tych których kocham....a że szybko się ^$%#&^ to
inna para kaloszy :P
Amor...że niby feromony ? :p hahha
Pozdrawiam :)
Znów mnie zachwyciłaś.
Normalnie masz na mnie takie oddziaływanie, że te
fluidy :)
Pozdrawiam serdecznie :)
"Miłość ci wszystko wybaczy" śpiewała Ordonówna i
miała rację :)
Świetny wiersz!
Pozdrawiam serdecznie :)
@ Dziekuje Ewuniu :)
Z każdej miłości zostają w nas nasionka, którym
wystarczy kropelka by wyrosły na nowo...
Piękny wiersz!
Pozdrawiam
☀
@Zoleander...dziękuję :)
Pozdrawiam :)