I będziemy wszyscy radzi
Dałbym uciąć sobie palec,
Lecz czy mi odrośnie nowy.
Tą specjalność ma padalec,
Ja swój palec mam już z głowy.
Czemu ręczyć mi odwłokiem,
Takim małym, który cieszy.
Przed poważnym w życiu krokiem,
Jakoś nie chcę się zbyt śpieszyć.
Dałbym uciąć sobie rękę,
To już nadto do cierpienia.
Znosić tak okrutną mękę,
I mieć z bólem do czynienia.
Wszystko po to by dać wiarę,
Że ta bańka kiedyś pęknie.
Że świat skończy swoją karę,
I znów będzie tak przepięknie.
I będziemy wszyscy radzi,
Wrażliwością wszelkiej chwały.
Nikt nas także już nie zdradzi,
Ja zachowam palec mały.
Co tam palec, całą rękę,
Pod toporek nie położę.
Może będzie jednak pięknie,
Jak to mówią, daj nam Boże…
Komentarze (2)
Ja też jestem optymistą i ni dając ręki będzie dobrze.
Pozdrawiam
Bardzo ciekawe, pozdrawiam.