BEHAWIORALNA....
rzuciłam spojrzeniem wyniosłego chłodu,
w Twoim kierunku...
by nie pozwolic ci odczuc ciepła,
wprowadziłam relacje konsekwentności,
byś nie miał wątpliwości...
odebrałam ci idealizowanie mnie,
byś nie czuł przymusu wyboru...
sparaliżowany obiektywizmem tak....
a ja behawioralna...
cóż za para nieobecna ciałem z nas....
idealna w tym świecie...
pozwoliłam ci na poznanie mojego
zakamarka,
by spotęgowac westchnienia...
razem przy swoich twarzach zasypiamy,
jednak w oddzielnych łóżkach...
szukałam cię...
szukałeś mnie...
a tak wiele lat istnieliśmy bez
siebie...
nie wiedząc, że kochamy wzajemnie,
te same rzeczy,
wspólnie spotykane...
behawioralna ja.....
behawioralny ty.......
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.