Behind Green Eyes
dla zielonych oczu... ;)
W tajemniczo skrytej nocy
barwą węgla rysowanej
blaskiem zalśniły Twe oczy
jak lśni jutrzenka nad ranem
W ciemnej kruczoczarnej nocy
co dawniej była wieczorem
lśnią Twoje anielskie oczy
nad tym milczącym jeziorem
W tej nieprzeniknionej nocy
niezmiernie pełnej mistyki
Twe piękne, szklane oczy
jak dwa maleńkie świetliki
W bezkresnej czarnej nocy
czarnej tak jak atrament
Twe szmaragdowe oczy
droższe mi są niż diament
W nieskończenie czarnej nocy
czarniejszej chyba niż heban
goreją Twe jasne oczy
na tle nieżywego nieba
Gwiazdy jak pył kosmiczny
uciekły gdzieś mleczną drogą
bo z blaskiem Twych oczy ślicznych
żadne się równać nie mogą
Gwiazdy gdzieś nad zenitem
i te co lśnią pod nadirem
ja chciałbym raz jeszcze przed świtem
spojrzeć w Twe oczy przez chwilę.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.