bej
i znowu pustka
w sercu i w głowie
umysł zmęczony
odpocząć chce
i tylko ten obraz
przed oczyma
złość zdaje się
tłumić
wycisza mnie
z otwartych
kart księgi
gdzie drzewko
zielone
powoli uparcie
w górę się pnie
gdzie każdy
listek to
słowo włożone
pomiędzy kartki
przewracam je
i chylę czoło
w głębokim ukłonie
z duszą poety
bratając się
a myśl ulotna
zbiera swe żniwa
tak...
tu właśnie odpoczywam
z pozdrowieniami dla wszystkich bejowiczów, tych obecnych i tych których zabrakło...
Komentarze (3)
Bardzo trafne rozmyślania.
Pozdrawiam
Bardzo ładny,ciepły wiersz.Dziękuję
i pozdrawiam również.
piękne pozdrowienia ... :)