BEJ-u, baju
Pozdrawiam, i
Przeczytałam wierszy - trzysta?
Nie rozumiem, wiec od nowa
Czytam, myślę, nie rozumiem?
Od czytania boli głowa
Chwila przerwy, lek od głowy
I od nowa mózg lustruję
Wierszem piszą... jakże PIĘKNIE
Jednak, wielu – nie pojmuję
Pierwsza dycha to elita
Dwa zielone – stan minimum
Czytam dalej- cztery dychy
Też się łapią do elity
Na dwudziestej piątej stronie
Ślad ołówka ledwie płonie
Na tej stronie pozostałam ..
Tutaj…. wszystko zrozumiałam !
łączę wyrazy szacunku :-)
Komentarze (45)
co autor miał na myśli, ano przecież myśli ubrał w
słowa, czy ta odzież jest zbyt kolorowa?
Umiejetnosc czytania wystarcza :-)
Mam podobne odczucia jak Ty. Też nie rozumiem wielu
wierszy, ale czytam i usiłuję interpretować. Często
niewłaściwie. A punkty w odróżnieniu od innych
zbieram. Ale jest w tym naprawdę coś złego?
Pozdrawiam :)
Cieszę się, że tak wielostronnie porozmawialiśmy.
Bardzo dziękuję za komentarze, za głosy - a
szczególnie za wspólne czytanie. Pozdrawiam Wszystkich
serdecznie
Celina Ślefarska : dziękuję za "myśli"- mnie pisanie
daje przede wszystkim dystans do siebie i
codzienności, która jak u wszystkich bywa różna.
Pozdrawiam Cię serdecznie
Demona: dziękuję, że pozwoliłaś się trochę poznać -
poza wierszem - pozdrawiam serdecznie :-)
Tak miałam na początku, trudno mi było wszystko
przeczytać w jeden dzień ze zrozumieniem a czasem
wtrąceniem jakiejś poprawki. Potem nabrałam dystansu,
bo autorzy nie chcieli korekt. Teraz już wiem u kogo
jest ciekawie, chociaż nowych autorów zawsze czytam,
bo nigdy nie wiadomo:)
Tak to już jest, też wiele rzeczy nie rozumie, lecz
dalej piszę i czytam.Bo to lubię. Pozdrawiam
serdecznie:-)
Witaj swietnie pokazałaś odczucia wielu z nas.
Osobiście bardzo lubię kiedy wiersz stawia mnie pod
scianą i szukam drogi, ale niekoniecznie musi to być
droga Autora... więc zbaczam, schodzę na manowce i to
jest ciekawe. Kolory i ilość stalowek nie mają dla
mnie znaczenia. Wiersz liczy się tylko wiersz. Lubię
również gdy wiersz jest dowcipny, czesto staje się
taką witaminką kiedy człowiek osłabiony. Tak samo
wiersze o miłości, ach wtedy niejedno się wyrywa. Moc
serdeczności.
""Co poeta miał na myśli?" -
sprawia to odwieczne pytanie,
że we mnie skręcają się kiszki,
gdyż robią nam z mózgu pranie.
Jego myśli to jego sprawa -
dlaczegóż nas mają interesować?
Z poezją największa jest zabawa,
gdy ją samemu interpretować." Nie wiem kto to
napisał,ale miał rację.Pozdrawiam serdecznie:)
Tak trzymaj dystans do poezji,bo inaczej
wsiąkniesz....
Świetny :) pozdrawiam i głos zostawiam +
budleja: i ze mną właśnie tak jest; jak zrozumiem -
skomentuję, ale też nie zawsze. Czasem czytam na BEJ-
u tak niesamowite wiersze, że słów nie znajduję na
komentarz. Wiersz w sobie noszę i wracam do niego.
Pozdrawiam serdecznie
milyena - dzięki za duchowe wsparcie :-) pozdrawiam
serdecznie
Niejednokrotnie wiersz trzeba czytać kilka razy aby go
zrozumieć, w zależności od podejścia do niego.
Pozdrawiam serdecznie :))